Eleven

5.1K 183 37
                                    

Ostatnio ciągle mam dobry humor . Moje relacje z Zo się polepszyły.

Dzisiaj mamy iść na imprezę do klubu . Idzie standardowo nasza paczka , czyli : Louis, Hazza, Liam, Zayn, Shawn , Alice, Zoey, a dzisiaj dołącza do nas tez Perrie i El . Jestem już gotowy , właśnie czekam w samochodzie na dziewczyny .

Po chwili wszystkie wyszły z domu Zoey. Brunetka miała na sobie czarną sukienkę , w niektórych miejscach zamiast materiału znajdowała się siateczka . Wyglądała zajebiście gorąco.

W końcu wszystkie wsiadły do auta , a ja dojechałem spod domu . Czułem jak Zoey która siedziała na siedzeniu pasażera obok mnie , przyglądała się mi.

Zagryzłem wargę , biorąc w zęby mój kolczyk , który się w niej znajduje i uśmiechnąłem się zadziornie. Kątem oka zobaczyłem , że dziewczyna zarumieniła się nieznacznie i odwróciła wzrok w stronę szyby .

Dojechaliśmy do klubu i udaliśmy się do środka . W środku jak zwykle było gorąco , w powietrzu unosił się zapach papierosów i alkoholu . Standard .

Skierowaliśmy się do wynajętej wcześniej loży. Usiadłem na jednej z kanap , a już po chwili cała reszta także do nas dołączyła. Harry zamówił jakieś drinki i siedzieliśmy pijąc i gadając.

Chwilę potem dziewczyny pobiegły na parkiet . Louis gdzieś wyprował, tak samo jak Harry. Widziałem w tłumie Zoey. Była pociągająca . Tańczyła całkiem sama ,więc postanowiłem dotrzymać jej towarzystwa . Wstałem więc z kanapy i ruszyłem w jej stronę .

Stanąłem za nią , kładąc ręce na jej biodrach i chowając twarz w jej pachnące włosy . Poruszaliśmy się w rytm muzyki. Po kolejnej piosence dziewczyna obróciła się przodem do mnie , zarzucając mi ręce na szyję .

Widać było , że nie spodziewała się że to ja .

Nie zauważyłem nawet kiedy znalazła się tak blisko mnie . Jej słodki oddech owionął moją twarz . Nasze usta dzieliło kilka centymetrów . W końcu nie wytrzymałem i wpiłem się w jej słodkie wargi . Muskałem jej usta swoimi .
Po chwili oblizałem jej wargę, prosząc o wejście do jej ust .

Już po chwili mój język ocierał się o jej własny . Moje ręce dalej były na jej biodrach . Co chwila trochę mocniej ściskałem jej talię. Gdy już zabrakło mi powietrza , zagryzłem jej dolną wargę, ciągnąc za nią lekko , po czym ją puściłem, odchodząc do stolika z uśmieszkiem.

Już nie obchodzi mnie nic i nikt . Mam zamiar robić wszystko na co mam ochotę i nie będę się już powtrzymywał.

Chwyciłem mój kubek i wypiłem do końca jego zawartość .

Wszyscy oprócz mnie i Liama są już zalani. Ja po prostu jeszcze nie zdążyłem się tak upić .

Zamówiliśmy dwie taksówki . Ja miałem odstawić do domu wszystkie dziewczyny a Liam chłopaków .

Zostało mi tylko teraz odprowadzić Zo. Podałem kierowcy adres i gdy już dotarliśmy na miejsce zapłaciłem mu i wysiadłem z Zoey z pojazdu . Dziewczyna zasnęła po drodze więc trzymam ją na rękach .

Nie mogę odstawić jej do domu w takim stanie , racja ? Lepiej niech dzisiaj przenocuje u mnie .

Wszedłem do domu i udałem się prosto na górę . Położyłem ją na moim łóżku.

Ma na sobie sukienkę . Będzie jej niewygodnie .

- Zoey wstawaj , musisz się przebrać. Zo, wstawaj .

Po chwili zaczęła się wiercić i z zamkniętymi oczami zaczęła coś seplenić.

- Samknij się, tyko Ni, mose tak mofić. Spiedalaj.

Jak jest pijana , to jest najbardziej uroczą osobą na świecie .

- Zo , to ja Niall . Obudź się .

- Ni ? - zapytała i otworzyła oczy - jakiś peedał tu był i tak był i gaaadał mi Zoooł ale nie mose bo to tak tyko tutuj. .. - i odleciała. Zachichotałem cicho .

- Zoey musisz się przebrać

- To przebies mnie Ni. Ploseee

Kurwa i co ja mam teraz zrobić ?! Właściwie to nic się nie stanie chyba ? W końcu ma bieliznę pod spodem i w ogóle .

Uh jebać to !

Włożyłem lekko ręce pod jej plecy szukając suwaka . Zrobiło mi się trochę gorąco . Powoli rozpiąłem jej sukienkę .
Zsunąłem ją z ramion dziewczyny , która cały czas mi się przyglądała . W końcu chwyciłem za rombek ubrania i sunąłem w górę lekko dotykając jej nóg, i boków opuszkami palców na co brunetka zamruczała. O Boże. W końcu gdy już pozbyłem się ubrania , chciałem iść do szuflady po jakąś koszulkę dla niej , ale zanim zdążyłem to zrobić dziewczyna przyciągnęła mnie do siebie wpijając się w moje usta . Od razu oddałem pocałunek , który był zachłanny i pełen pożądania . Jej ręce były na mojej szyi a moje jeździły wzdłuż jej boków . Boże ona jest taka podniecająca. . .

Było zajebiście dopóki nie poczułem jak jej ręce zjeżdżają po moim brzuchu kierując się w stronę mojego paska od spodni . W tamtym momencie oderwałem się od niej , chociaż wcale tego nie chciałem . No ale kurwa , ona jest teraz pijana . To nie skończyło by się dobrze . Ona by mnie chyba zabiła ! Z resztą nie jestem aż takim dupkiem żeby zrobić coś takiego . Owszem, może miałem na nią ochotę i w chuj mnie podniecała. Ale nie zrobiłbym jej tego . Nie jej .

Podszedłem do szuflady i wyciągnąłem czarny T-shrt . Podałem go brunetce, która go od razu założyła i położyła się pod kołdrą .

- Zobaczysz Ni , jeszcze cie przelecę.

Jak to powiedziała od razu poczułem jak moje bokserki napinają się jeszcze bardziej . Ruszyłem więc do łazienki żeby załatwić te ... męskie sprawy ...

Gdy wziąłem prysznic , ubrany w świeże białe bokserki poszedłem do łóżka . Położyłem się obok dziewczyny , która po chwili wtuliła się w mój tors . Nigdy nie leżałem tak z żadną dziewczyną. To było dziwne i w pewien sposób niekomfortowe , ale dałem juz spokój i powoli odpłynąłem .

"Change " ll N.H ✅Where stories live. Discover now