***ZO***
Kiedy się obudziłam było mi cieplutko i wygodnie. Otaczał mnie piękny zapach.
Otworzyłam oczy by spojrzeć w piękne , niebieskie tęczówki mojego ... przyjaciela ...Przy okazji dowiedziałam się kto jest źródłem tego zapachu. Musze przyznać , że Niall ma dobry gust co do perfum.
Nic nie mówiliśmy tylko spoglądaliśmy sobie w oczy. Ręka chłopaka trzymała moją talię przyciągając bliżej siebie.
- Hej - odezwał się w końcu.
- Hej.
- Jak się spało ? - zadał kolejne pytanie.
- Jesteś cieplutki i musze ci przyznać , że masz talent do przytulania. Już dawno nikt mnie przytulał tak jak zawsze ty to robiłeś. - przyznałam .
- No widzisz , ma się ten urok. - uśmiechnął się cwaniacko. - możemy poleżeć dzisiaj tuuu? Prooszee!
Zaśmiałam się. Ale ja z chęcią z nim tu poleże. Z dużą chęcią.
- Jasne.
Więc tak leżeliśmy nic nie mówiąc. Ale nie było niezręcznie.
Bardzo lubię spędzać czas z Niallem. W ogóle go lubię. Ale muszę przyznać , że się zmienił.
Raz ma dobry humor , raz zły. Wczoraj rano był dla mnie oschły, a potem spał ze mną. Nigdy go nie zrozumiem , ale wiem , że nie potrafiła bym być na niego zła. Od zawsze mam do niego słabość.
Byłam w nim zakochana , gdy niby się przyjaźniliśmy, ale on tego nie wie , przecież by mnie wyśmiał i zepsuła bym naszą przyjaźń. A tego nie chciałam.
***NIALL***
Leżeliśmy sobie , mało co nawet rozmawiając. Nie przeszkadzało mi to. Lubie mieć ją blisko siebie , w moich ramionach.
Wdychałem wiśniowy zapach jej szamponu do włosów. Strasznie podoba mi się ten zapach.
Jestem nienormalny.
Zrobiłem się okropnie głodny .
- Ej ja zaraz wracam , tylko zdobędę coś do jedzenia. - powiedziałem wstając. Dziewczyna przytaknęła.
Wyszedłem na korytarz idąc w stronę kuchni .
Na blacie siedziała Alice i piła sok pomarańczowy.
- Hej - przywitałem się.
- Hej. Jak się spało na moim miejscu?
- Uh no wiesz , bo ...
- Spokojnie nie musisz się tłumaczyć. Widzę że wasze stosunki się polepszyły!- powiedziała z uśmiechem.
Na moją twarz tez mimowolnie wkradł się uśmiech.
- Uwielbiam widzieć cie takiego prawdziwie szczęśliwego. Już dawno nie widziałam tego błysku w twoich oczach. - powiedziała a ja nagle poczułem się dziwnie , bo nie wiedziałem, że to tak po mnie widać.
- Wydaje ci się. Dobra skończmy tą głupią rozmowę. - urwałem zanim poczuje się jeszcze gorzej.
Z szafki na słodycze wyjąłem trzy paczki chipsów, czekoladę , paluszki , M&M'sy i paczkę żelek. Dobrze , że chłopcy zrobili odpowiednie zapasy.
Z tym wszystkim ruszyłem na górę.
Wszedłem do pokoju gdzie dziewczyna leżała przeglądając. Gdy mnie ujrzała , a raczej to co mam w rękach jej oczy zamigotały.
- Mmm Nialler ty zawsze wiesz co dobre!
Rzuciłem wszystko na łóżko i ułożyłem się w pozycji pół leżącej robiąc sobie podwyższenie z poduszki .
Otworzyłem pierwszą paczkę chrupiących pyszności i tak samo zrobiła brunetka z drugą paczką, tylko ona ma paprykowe a ja cebulowe.
Jedliśmy w ciszy , delektując się ich smakiem.
- Takie śniadania mogę jeść już zawsze. W ogóle takie poranki mogę mieć już do końca życia ! - powiedziała. Oboje zawsze lubiliśmy dużo jeść i to chyba się nie zmieniło.
- Obejrzymy jakiś film ? - zapytałem.
Dziewczyna zgodziła się , więc wziąłem jej laptopa i uruchomiłem go.
- Co oglądamy ? - zapytałem.
- Może zrobimy sobie maraton Szybkich i Wściekłych? - O mój Boże , ona jest IDEALNA! Kocham ją! Jest stworzona dla mnie.
Włączyłem pierwszą część filmu i położyłem laptopa między nami.
Cały dzień nam zleciał na oglądaniu , jedzeniu i śmianiu się.
W końcu przyszedł wieczór , więc oboje stwierdziliśmy, że to czas by się ogarnąć. Chciałem juz iść do swojego pokoju wziąć prysznic , gdy zatrzymał mnie głos dziewczyny.
- Ni , dzisiaj tez będziesz tu spał? - zapytała.
- Jeśli chcesz ?
Dziewczyna od razu pokiwała twierdząco głową.
- No to tylko wezmę prysznic i zaraz wracam. - uśmiechnąłem się.
Dzisiaj jet po prostu świetnie. Żadnych zmartwień , nie musiałem myśleć o rzeczach które mnie martwią , bo byłem zajęty z Zo.
Wziąłem prysznic po czym ubrałem na siebie białe bokserki Calvin Klein.
Ruszyłem z powrotem do pokoju dziewczyny.
Leżała juz wykąpana.
Podszedłem do łóżka i wszedłem pod kołdrę obok niej. Brunetka od razu się we mnie wtuliła co mnie zdziwiło ale nie narzekam.
Spojrzałem na jej twarz w dół w tym samym czasie kiedy ona spojrzała na mnie.
Nie wiem kiedy nasze nosy się o siebie ocierały a już po chwili nasze usta zostały połączone. Całowaliśmy się powoli i leniwie , bez języka. Moja dłoń była na jej talii a jej na moim policzku.
Po jakimś czasie oderwaliśmy się od siebie. Dziewczyna wtuliła twarz w moją klatkę piersiową a ja ukryłem nos w jej włosach , wdychając jej piękny zapach ...
Ostatni na dzisiaj , jutro będzie kolejny :) Mam nadzieje , że rozdział się spodoba ♡ !
![](https://img.wattpad.com/cover/63659512-288-k79937.jpg)
YOU ARE READING
"Change " ll N.H ✅
RandomNiall i Zoe znają się od dziecka. Oboje mieszkają w Mullingar, w Irlandii. W końcu dziewczyna wyjeżdża do Londynu, by zamieszkać ze swoją matką, gdyż jej rodzice się rozwiedli . Zycie chłopaka i on sam diametralnie się zmienia po wyjeździe dz...