17.

7.7K 462 16
                                    

Budynek wewnątrz wydawał się jeszcze większy niż na zewnątrz. Był zaprojektowany w nowoczesnym stylu. Głównie przeważała w nim czerń z bielą, jednak gdzie nie gdzie pojawiała się jeszcze czerwień. Te trzy kolory fantastycznie ze sobą współgrały. Budynek miał kilka pięter. Nie mam bladego pojęcia, co może znajdować się w tak wspaniałym miejscu.

-Podoba ci się? -głos Matthew sprowadził mnie do rzeczywistości. Odwróciłam się w jego stronę, aby móc na niego spojrzeć.

-Tu jest fantastycznie!! -powiedziałam i rzuciłam się na niego. Był zaskoczony moim ruchem, przez co prawie oby dwoje wylądowaliśmy na podłodze, ale na szczęście Matthew w ostatnim momencie złapał równowagę.

-Cieszę się, że ci się podoba, kochanie -uśmiechnął się do mnie tym swoim szczerym uśmiechem, który kocham. Zauważyłam, że jego twarz dzielą już milimetry od mojej. Serce zaczęło mi szybciej bić, a oddech przyśpieszył. Nagle jego usta znalazły się na moich. Był to delikatny pocałunek, ale mieścił w sobie emocje: miłość, radość itd. Natychmiast odwzajemniłam ten pocałunek. Chciałam, aby ta chwila trwała wiecznie, jednak musieliśmy się od siebie oderwać, żeby złapać oddech.

-Chodźmy -powiedział, łapiąc moją dłoń i splatając swoje palce z moimi. Szliśmy w stronę windy, jednak i tak nie miałam pojęcia gdzie idziemy....

********
Cześć ;D Taki trochę krótki rozdział, ale myślę, że się spodoba ;)

Pozdrawiam ;)

Ania ;*

Przez InternetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz