17.

3.1K 276 18
                                    

Po tak długim czasie jaki spędziłyśmy na posterunku byłam strasznie zmęczona. Myślałam tylko o miękkiej poduszce i śnie, ale sprawa z Kubą nie dawała mi spokoju więc postanowiłam że sprawdzę jak on się czuję.

Stałam przed jego drzwiami nie wiedząc czy na penwo tego chce. Może jednak lepiej do rana poczekać.... Słyszałam czyjś głos, dobrze że nie jest sam. Pewnie ktoś go pociesza. Tylko że to ode mnie powinien usłyszeć wyjaśnienie. Wzięłam głęboki wdech i nacisnęłam na klamkę.

To co zobaczyłam przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Kinga - dziewczyna Łukasza -kucała przed Kubą i robiła mu loda. Moja mina musiała być w mega szoku. Oboje się na mnie spojrzeli a Kinga zaczęła krztusić się spermą. Nie wiedziałam co mam zrobić. Wyjść czy zostać?

- Co się tak patrzysz? Nie widziałaś jak ktoś robi loda?- zapytał oschłym tonem Kuba.

- Możemy porozmawiać?- rozumiem. Zemsta. Mimo, że kocham Łukasza i teraz to wiem na penwo to i tak zabolał mnie ten widok.

- O czym?

- O nas.

- Nie ma nas. Nigdy nas nie było. Nie rozumiesz tego?

- Czego? - Byłam zdezorientowana.

- Jesteś ładna, seksowna. Jesteś modelką. Każdy po prostu każdy mi ciebie zazdrościł.

- Mam rozumieć ze nigdy mnie nie kochałeś? A za każdym razem kiedy byłeś moim oparciem albo się o mnie starałeś to był żart?

- Tak. Zrobił bym wszytsko żeby mieć cie w łóżku. Kasia no cóż, nie będę cię oszukiwał. Jesteś boginą sexu.

- Mam to potraktować jako komplement?

- Tak. Nie mam żalu że chcesz Łukasza. Zawsze chciałaś prawdziwej miłości ja ci bym jej nigdy nie dał.

Spojrzałam na Kinge była w większym szoku ode mnie.

- Od kiedy ona o nas wie?- spojrzała wytrzeszczonymi oczami na Kubę.

- Zdradzałeś mnie?!- Teraz emocje wzięły nade mną górę.

- Od pół roku.

- Słucham?!

- Nie denerwuj się ty też nie jesteś taka święta. Założę się że też się z Łukaszem nie raz przespałaś.

Moje serce zaczęło mocniej bić. Nie przyznam się. Nie potrafię. Patrzyłam tylko na niego a on się zaśmiał.

-Prędzej czy później to by się rozlecialo. Trzymałem cię na chama przy sobie ze względu na sex ale nie wiesz ile trudu mnie to kosztowało. Tyle osób już mnie zdążyło przyłapać tylko ty byłaś tak ślepa. Nawet Kamila...

- Nie możliwe!

- Myślisz ze by Ci powiedziała? Chciała, dała mi trzy dni na to żebym ci to sam powiedział ale....

- Ale co?

- Stał się wypadek. Zamiast ciebie porwaną ją. A gdy tylko skapnąłem się kto to zrobił. Skontaktowałem się z nimi. Oni chcieli ją wypuścić ale kazałem ją przetrzymać. Powiedziałem że gdy tylko jej wmówią ze ma trzymać mordę na kłódkę to zrobimy zamianę i dam ciebie.

- Zrobił byś to?!

- No coś ty sex bomby by mnie oddał. Chciałem wtedy zagrać bohatera że was obie uratowałem, ale ty musiałaś wpaść na ten swój głupi pomysł. Mogłem się tego po tobie spodziewać.

- Zamkną cie za to razem z nimi.

- kto ci w to uwierzy?

- Mam świadka - Kuba wybuchł śmiechem.

- Kinge ona nie zezna przeciwko mnie.

- Nie mówię o niej.

- Co?!

Uchyliłam drzwi za którymi stała Kamila. Jego mina była bezcenna gdy pokazała mu telefon z włączonym dyktafonem

- Jesteś skończony dupku! Oni mogli mnie zgwałcić.

- No mogli i dziwne że tego nie zrobili. Szkoda mogłem im podsunąć taki pomysł.

Kamila wyszła i zaczęła biec po schodach wtedy Kuba zerwał się z kanapy i pobiegł za nią.

- Zatrzymać go!- krzyknęłam.

Po schodach szedł Kamil który zrobił to błyskawicznie ale Kuba nie dawał za wygraną. Zaczęli się bić, wtedy do akcji wkroczył Łukasz. Wymienili się paroma ciosami ale w końcu obezwładnili Kubę.

- Zawiadomilam policję. Już jada. - Byliśmy w szoku bo osoba która to powiedziała to Kinga widząc nasze miny dopwiedziała patrząc na mnie - Nie będzie się bawił już żadną. Chyba ze w więzieniu.- Zeszła po schodach i biorąc wazon z wodą wylała go na głowę Kuby.

Laughter, cry and memories.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz