1.

5.5K 407 9
                                    

- Czemu oni zachowują się tak niepoważnie? - zapytała Kamila

- Ale jak seksownie przy tym wyglądają.- rozmażyła się na widok swojego chłopaka Wiktoria.

- Ale to i tak jest niepoważne. Jak oni mogą się wyrzucać z rąk w morze?!

- Wypowiedź się Kasia! - Powiedziały równocześnie.

- Hmm.  No w sumie to nie stanie się im się nic złego.  Są na jakiejś głębokość.  Ale nie zaprzecze,  że naprawdę wyglądają seksownie.

Musiałyśmy przerwać naszą rozmowę bo nasi chłopcy zaczęli wychodzić z wody.  Więc, żeby nie wyglądało że ich obgadujemy, wzięłyśmy nasze drinki i położyłyśmy się na naszych kocach.

- Ciekawe czy dostaniemy zniżkę? - powiedziała Wiktoria, by zmienić temat.

- A czemu miałabyśmy dostać?- zapytała Kamila.

- No w końcu jest z nami niedoszła żona właściciela. - Odpaliła Wika.

- Wika - zkarciła ją wzrokiem Kamila.

- Kasia przepraszam - złapała mnie za ramię Wiktoria.

- Przestań - odpowiedziałam jej.

- Nie chciałam,  nie myśl o nim.

- Jak mam o nim nie myśleć, jak kurwa jestem w jego hotelu i chodzę do jego szkoły! - Złapał mnie od tyłu Kuba.

- Co się dzieje dziewczynki? - Zapytał i pocałował mnie w głowę.

- Nic- Odwróciłam się do niego i wtuliłam w jego tors. Widać, że nie wiedział o co chodzi, ale i tak mnie mocno przytulił.  Kocham go za to. Nic nie musze mu mówić a on mnie potrafi uspokoić.  Nie mówiłam mu o tym wszytskim, ale on wiedział, że nie lubię tych tematów więc ich nie drążył.  Zawsze wie jak zrobić by  spowrotem wrócił uśmiech na moją twarz,  chociaż czasem to on sprawia, że wychodzę z siebie.

- Idziemy się przejść?- Zapytał mnie na ucho.

- Wolałabym iść sama, dobrze? - Spojrzałam na niego.

- Dobrze, ale uważaj na siebie - Pocałował mnie delikatnie w usta.

Skierowałam się w stronę centrum.  Najpierw poszłam do kawiarni na late macchiato smakowe i zanim się obejrzałam była już 20.  Wtedy poszłam na molo.  Zawsze chciałam iść na koniec, stanąć z rozłożonymi rękoma jak na Titanicu i poczuć jak mnie obejmuje miłość mojego życia. 

Nienawidziłam się za to, że zanim pomyśle o Kubie przychodzi mi na myśl Łukasz. Kocham go całym sercem ale gdzieś na dnie jest jeszcze Łukasz i wspomnienia związane z nim.  Miałam do siebie o to pretensje bo wiedziałam, że on daje mi spokój, którego nie znalazłam u żadnego z moich byłych.  Może dlatego, że to z nim zaczęłam uprawiać sex. 

- Cześć kochanie. - przytulił mnie Kuba.

-Hej, Co ty tutaj robisz?- odwróciłam się do niego.

- Przepraszam skarbie wiem, że chciałaś zostać sama, ale chciałem się zapytać czy idziesz z nami na imprezę?

- Nie chce mi się, wolałabym iść do pokoju.

- No dobrze to chodź.

- Ale co będziemy tam robili?

- Odprężeniać się będziemy.

- Okey,  wiec chodźmy. - Spletliśmy nasze ręce i poszliśmy do pokoju

Usiadłam na łóżku.  patrzyłam na Kubę jak zamyka drzwi.  Podszedł do mnie i położył mnie. Zrzucił z siebie koszulkę, która odsłaniała jego bardzo seksowną klatę.  Był idealnie rozbudowany.

- Dzisiaj ja zrobię grę wstępną.

- I tak nie wyjdzie ci to tak dobrze jak mi.

- Nikt nie robi lepszego striptizu niż ty, ale spróbuję.

- Powodzenia Kubuś - puściłam mu oczko.

Laughter, cry and memories.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz