Dedykacja dla @Loxi_Monster
Coś jest nie tak z jeepem, więc Stiles zmusił mnie, bym pojechała z nim do warsztatu. Bardzo chciało mi się do toalety, dlatego też poinformowałam go, że na chwilę wychodzę.
Wróciłam w samą porę, by ujrzeć wielkie jaszczurze coś warczące na Stilesa. Jaszczur jedyne, co zrobił, to popchnął mnie i już go nie było. Usłyszałam, jak Stiles gdzieś dzwoni.
- 911, słucham?
Zapowiada się długa noc...
_____________________________________________________________
- Mówiłem ci, wszedłem tu i zobaczyłem, jak pod jeepem leży jakiś facet. To tyle. - Stiles wyjaśniał ojcu.
- Coś nie tak z twoją ręką? - zapytał Szeryf.
- Nie. Czy mogę już iść?
- A co z tobą Tessa?
- Byłam w toalecie.
- Słuchajcie, jeśli jest coś, czego nie możecie mi powiedzieć...
- Myślisz, że kłamiemy. - zrozumiał Stiles.
- Oczywiście, że nie. Po prostu się o was martwię. Jeśli zobaczyliście coś, jeśli obawiacie się, że przyjdą z powrotem, by upewnić się, że nie powiecie o...
- Nie widzieliśmy nic... W ogóle. Czy możemy już jechać? Proszę.
Szeryf skinął głową.
- Jasne, ale nie twoim jeepem. Musimy go skonfiskować. Przykro mi dzieciaki. Rozumiecie, dowody. Do zobaczenia w domu.
- Dobrze, przynajmniej upewnij się, że go potem umyją.
____________________________________________________________
Zadzwoniliśmy po Scotta, by przyjechał po nas samochodem mamy. Stiles zajął siedzenie pasażera, a ja usiadłam z tyłu.
- Wszystko z wami w porządku? - zapytał Scott.
- Tak. - odparł Stiles.
- Miałeś rację, to nie jest takie, jak my. - stwierdziłam.
- Jego oczy były niemal gadzie. - dodał Stiles. - Było w nich jednak coś znajomego.
- Co masz na myśli? - spytał Scott.
- Wiesz, jak wtedy, gdy na Halloween twoi znajomi naszą maski i jedyne, co możesz zobaczyć, to ich oczy. Masz wrażenie, że znasz je, ale nie możesz przypomnieć sobie, do kogo należą.
- Mam rozumieć, że znasz go?
- Nie, ale mam wrażenie, że to on zna mnie.
Nagle poczułam bardzo znajomy zapach.
- Dlaczego wyczuwam krew? - spytałam.
- Co?
- Scott, dlaczego czuję krew?
- Napewno nie, tylko...
- Scott!
Westchnął.
- Derek mnie zaatakował.
- On co?!
- Kiedy poszedłem porozmawiać z Boydem, było już za późno. Derek i jego stado byli tam. Isaac i Erika walczyli ze mną, ale wygrałem z nimi. Oskarżyłem Dereka o to, że tworzy stado tylko po to, by stać się silniejszy. Powiedział...
- Co powiedział? Mów!
- Powiedział, że cytuję: "Masz rację, tu chodzi o moc." Potem walczyliśmy. Drapnął mnie w bok. Deaton twierdzi, że nie leczy się to, bo...
BINABASA MO ANG
A Twist of Fate // Derek Hale Love Story PL
FanfictionTessa McCall wraz ze swoim bratem Scottem McCallem i Stilesem Stilinskim są najlepszymi przyjaciółmi. Pewnej nocy cała trójka wybrała się do lasu na poszukiwanie martwego ciała. W tym momencie ich całe życie się zmieniło. Teraz Tessa musi stawić czo...