30✉️

776 57 3
                                    

Zaprowadził mnie do dość odosobnionego miejsca. Spodziewałam się kosza piknikowego, lampek zawieszonych na pobliskich palmach, a jedyne co tam było to... koc i dwie gitary.
-Spodziewałam się... - zaczęłam, a Ashton po mnie dokończył:
-Czegoś innego? - uśmiechnął się szeroko, ukazując swoje dołeczki w policzkach, których tak bardzo mu zazdrościłam. Pokiwałam głową, zakładając okulary przeciwsłoneczne, a chłopak poszedł w moje ślady - Uprzedzając twoje pytanie: wiem, że umiesz grać i chodziłaś na zajęcia ze śpiewu, jednak potem z nich zrezygnowałaś. To przez niego, prawda?
Nie odpowiedziałam, tylko usiadłam na końcu i wzięłam jedną z gitar. Przemówiła do mnie miłość do czarnych gitar.
Loczek się do mnie dosiadł, biorąc drugą.
Ściągnęłam case'a z telefonu i wzięłam kostkę.
-To co gramy? - zapytałam, pobrzękując przypadkowe dźwięki.
-Napisałem ostatnio nową piosenkę. Możesz ją ocenić? Jeśli ci się spodoba, to później nauczę cię chwytów.
-Dawaj.

                             👑👑👑

Moja mama piecze ciasto z jabłkami. Jestem głodna na samą myśl. I zapach. O jezuniu, ten zapach...

Be My Internet Friend | irwin ff ✔️Where stories live. Discover now