SexyCurly: Abi...
CallMeAbi: Mam fizykę, trochę przeszkadzasz
SexyCurly: W czym?
CallMeAbi: W zrozumieniu tej czarnej magii
SexyCurly: To twoja ostatnia lekcja?
CallMeAbi: yup
CallMeAbi: Rozumiesz może optykę?
SexyCurly: Może... Co?
SexyCurly: Co to jest?
CallMeAbi: To jest fizyka. Tego nie ogarniesz
SexyCurly: 14.30, tak?
CallMeAbi: tak
SexyCurly: A dasz radę wyjść już... teraz?Spojrzałam na zegarek. 15 minut do końca
CallMeAbi: No problem, darling
Podniosłam rękę.
-Proszę pani... Strasznie źle się czuję. Mogę wyjść trochę wcześniej? Napiszę do mamy, żeby mnie odebrała.
Nauczycielka spojrzała na mnie z troską.
-Jasne Abi, idź. Ma ktoś pójść z tobą?
Pokręciłam przecząco głową. Schowałam rzeczy do torby i zabierając ją, wyszłam z klasy.CallMeAbi: Już
SexyCurly: Jedyne czarne bmw na parkinguSpojrzałam na parkingu i już po chwili siedziałam w samochodzie z Ashtonem.
-Mamy piątek. Zabieram cię na cały weekend.
Już miałam zaprotestować, lecz loczek mnie uprzedził.
-Twoi rodzice o wszytkim wiedzą. To będzie twój najlepszy weekend w życiu.👑👑👑
Nie ma to jak dać wątek o niezapomnianym weekendzie i nie wiedzieć, co o nim napisać... Dokąd to ff zmierza!
Czy jest sens nadal je ciągnąć? Pod ostatnim rozdziałem były tylko dwie gwiazdki, nie wiem co mam myśleć...
VOCÊ ESTÁ LENDO
Be My Internet Friend | irwin ff ✔️
FanficSexyCurly: Hej piękna :) CallMeAbi: Numero uno: nie piękna. Numero dwa: skąd masz moją nazwę? SexyCurly: Jak już to numero dos CallMeAbi: Skąd ta nazwa? SexyCurly: Ale co nazwa? CallMeAbi: No bo... Ten... A zresztą CallMeAbi: Idioci. Wsz...