14

1.8K 169 20
                                    

Od kilku dni Liam wypisuje do mnie z prośbą o spotkanie i nawet pisanie, że nie mam ochoty się z nim widzieć nic nie daje.

Ja nie wiem, czy ten człowiek jest taki tępy, czy tylko udaje, ale to naprawdę wkurwia. Ja nawet w nocy nie mogę porządnie zasnąć, bo co chwilę przychodzi cholerna, nowa wiadomość! No ile można? To wszystko dąży do tego, abym zablokował jego numer.

Dzisiaj kurier mi przyniósł pierdolone kwiatki! Kwiatki, czaicie?! Czy ja mu wyglądam na kobietę? Nie mam cycków, ani odstającego tyłka, więc o co mu chodzi? Chociaż, Lou ma odstający tyłek i nikt go nie nazywa kobietą, więc cofam to. W sumie mógłbym zabić za jego dupę. Zayn i jego przemyślenia.

- Zayn! Słuchasz mnie? - z rozmyślań wybudza mnie mocne uderzenie w ramię.

- Sory, Lou, co mówiłeś? - posyłam mu przepraszający uśmiech i pocieram bolące miejsce. Niby taki delikatny, niewinny, a przywalić potrafi. Mała menda.

- Harry za chwilę przyjdzie...

- To normalka od jakiegoś tygodnia. - wzruszam ramionami.

- Nie przerywaj mi. Z Harry'm przyjdzie Liam. Nawet mi nie przerywaj! - ostrzega, widząc, że otwieram usta, aby coś powiedzieć. Zamyka mnie groźne spojrzenie jakie mi posyła. - Masz z nim porozmawiać, rozumiesz? I nie chcę słyszeć słowa sprzeciwu.

- Skoro mam się nie sprzeciwiać, to czemu pytasz czy rozumiem. - przewracam oczami.

I dosłownie chwilę później słyszymy dzwonek do drzwi.

- Otwórz. - rozkazuje i idzie do kuchni.

Wystawiam do jego pleców środkowy palec i wstaje z kanapy. Podchodzę do drzwi i zamaszystym ruchem je otwieram. Oh i te cholerne kule, bez których nigdzie bym nie zaszedł.

- Cześć, Harry.

- Siemka, Zi. Louis w kuchni?

- Jak zawsze. - uśmiecham się lekko w jego stronę.

Biegnie szybko do kuchni i mogę się założyć, że w tym momencie się całują. Harry dwa dni temu poprosił Lou o chodzenie i to było tak cholernie niespodziewane, bo zrobił to, kiedy siedzieliśmy w salonie oglądając telewizor.

- Ze mną się nie przywitasz? - słyszę głos Liama i wystarczy sekunda, abym na niego spojrzał i prychnął, patrząc mu prosto w oczy.

*

W następnym rozdziale będzie rozmowa Ziama. ♥

Podobało się? Zostaw gwiazdkę i komentarz. ♥

Love you all xx

Nightmare *Ziam*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz