Rozdział 12

418 31 1
                                    

*Audrey POV

Obudziły mnie promienie słońca wpadające poprzez żaluzie do mojego pokoju. Spojrzałam na miejsce obok jednak nie zastałam nikogo, czyżby Dylan już sobie poszedł? Ubrałam się i ogarnęłam po czym łapiąc w dłoń swój telefon zeszłam na dół. Kiedy już byłam na dole rozejrzałam się po czym wywnioskowałam, że jest pusto. Może to co wydarzyło się wczoraj to był tylko sen? Powolnym krokiem, zawiedziona skierowałam się do kuchni, w celu zrobienia jakiegoś śniadania na dobry początek dnia. Kiedy chciałam przygotować sobie tosty zauważyłam karteczke przyczepioną do lodówki.

Brzoskwinko przepraszam, że nie byłem przy tobie kiedy się obudziłaś (chociaż bardzo bym tego chciał) musiałem wyjść i pozałatwiać ważne sprawy:(
Kocham, twój księciunio

Przeczytałam to a uśmiech sam wkradł mi się na twarz. Postanowiłam więc napisać do niego sms.

Me: Dyluś dziękuje za wczoraj, miło spędziłam czas❤

Dylan: Nie ma sprawy, żałuje że nie mogłem zostać dłużej:(

Me: Kiedyś jeszcze zostaniesz ;p

Dylan: Czy ty mi coś proponujesz?

Dylan: (͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)

Me: Omg nie hahah, po co ja to wgl pisałam://

Dylan: Wiem że byś tego chciała ;p

Me: Skąd taka pewność Romeo?

Dylan: Bo jestem mega przystojniakiem helllow

Me: Ale inteligencji to ci brak skarbie

Dylan: Omg jestem twoim skarbem jejj

Me: Czy to oznacza, że mam Cię zakopać w lesie?

Dylan: Tak... Czekaj...czemu?!!

Me: Bo skoro jesteś moim skarbem to nie mogę pozwolić aby ktoś mi cię ukradł dlatego muszę cię zakopac:)

Dylan: Po części awwwh a po części "czy jesteś zdrowa"

Me: Z tego co wiem to nie mam żadnego kataru.

Dylan: Ja już zadbam o dobry dom psychiatryczny dla ciebie:)

Me: Okay znajde tam przystojnego psychola, nasze charaktery będą się dopełniały a on przeleci mnie na biurku psychiatryka:)

Dylan: Uznajmy, że to będzie Plan E, Pan A jest taki że wezme Cię to siebie:)

Me: A co z planem B,C,D ?;/

Dylan: Nie istnieją❤

Me: To ja wybieram plan G

Dylan: Ale przecież G tym bardziej nie ma?!

Me: O to chodzi księciuniu❤

Dylan: Głupia moja❤ co ja bym bez ciebie zrobił?

Me: Twoje życie nie miałoby takiego sensu jak teraz hura!!

Dylan: To prawda, nie byłbym taki szczęśliwy❤

***
Czytasz= komentarz i gwiazdka❤(͡° ͜ʖ ͡°)
Wracam do was po długiej przerwie! Palce już okej i mam nadzieje że już nie będę taką gapą żeby zrobić sobie coś podobnego. Za błędy przepraszam a kolejny rozdział już po jutrze!
Ily

You don't forget about me || Dylan O'brien.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz