III

2.1K 209 12
                                    

••Przepraszam, że dawno nic nie pisałem. Myślałem, że nikt tego nie czyta i jest to bez sensu. Myliłem się. Dziękuję, że to czytasz i tracisz na mnie swój cenny czas. No nic, zapraszam do czytania roździału, który czeka na udostępnienie od dłuższego czasu.••

Możecie sobie wyobrazić moją euforię, gdy wychodziłem ze szkoły.

Natychmiast napisałem o tym na ask'u. Odrazu dostałem pytania typu:

"Ale szczęściarz! Ja mam dzisiaj 7 lekcji :("

I rzeczywiście, uważałem siebie za szczęściarza. Może jednak ten dzień nie będzie tak fatalny?

Popędziłem do domu. Tam sprawdziłem wszystkie portale. Jakim cudem mam tyle pytań, obserwów i serduszek!? Nie mogłem tego zrozumieć, jak można lubić kogoś takiego jak ja. Kogoś, kto jest psycholem. Kogoś, z kogo wyśmiewają w szkole. Może lubią mnie tacy, jak ja tylko z innych szkół? Wydało mi się to realne.

Przeglądając pytania, zauważyłem powtarzającą sie nazwę "śmierć jest krokiem w dobrym kierunku". Zastanawiałem się ile jest w tym prawdy.

Wszedłem na ten profil. Na zdjęciu profilowym była dziewczyna. Blondynka. W ustach miała żyletkę. Po ustach ściekała jej krew.

Nie zastanawiając się, napisałem do niej: "jaką wartość ma dla ciebie życie". Bałem się jej odpowiedzi. Nie znałem jej.

Wyłączyłem komputer. Nie wiedziałem co mam myśleć o tym dniu. Zacząłem pisać. Zacząłem pisać Listę rzeczy do zrobienia przed śmiercią. Ponieważ mimo wszystko chciałem żyć i nie poddać się w tak młodym wieku.

Lista rzeczy do zrobienia przed śmierciąWhere stories live. Discover now