I

3.3K 207 24
                                    

Była godzina 6, gdy mój budzik zadzwonił. Zapowiadał się kolejny, fatalny dzień. Czy tylko ja tak mam, że rano, za żadne skarby, nie chcę wyjść z łóżka?

No więc, gdy nareszcie po ok. 45. minutach leżenia i myślenia o tym, jak bardzo nie chcę żyć, wstałem i zacząłem się szykować do horroru, który miał zaraz nadejść - szkoły.

Tak, nienawidzę tego miejsca. Nienawidzę tamtejszych ludzi. Poza tym, nie lubię horrorów, wole dramaty. Bo do nich można porównać moje życie. Zawsze utożsamiam się z głównym bohaterem ( przez co się wzruszam w chwilach gdy np. umiera jego ukochana lub on sam).

A no tak, zmieniam temat.
Postanowiłem znaleźć synonimy od słowa szkoła, więc:
Horror
Więzienie
Pułapka
Wpadłem również na słowo "pragnienie" tzn. "Pragnienie ucieczki stamtąd".

Jestem gotowy do wyjścia. Oczywiście mam na myśli gotowość fizyczną, nie psychiczną. Najchętniej zostałbym w domu. Jednak nie mogę, ostatnio przez moją "niegotowość psychiczną" mam coraz więcej nieobecności. Zabawne. Na początku roku szkolnego, mówiłem sobie "ten rok będzie inny, super średnia i wzorowa frekwencja". Mam już ok. 50 godzin nieobecności, a o ocenach wolę nie wspominać.
Ale cóż, czas wyjść. "Może dzisiaj będzie inaczej?" Myślę, po czym uzmysławiam sobie, że idę do "więzienia", a w "więzieniu" nie może być fajnie.

Ubieram moje timberlandy i otwieram drzwi. Jest gorąco. Ale przecież nie należy wychodzić do ludzi odkrywając swoje ręce, tymbardziej jeśli zdobi je coś, czego pod żadnym pozorem nie powinien zobaczyć nikt ze szkoły.

Poszedłem na górę i zmieniłem bluzę na koszulkę. Zaraz, ale co z rękami?

Ubrałem na prawą rękę bandaż.
Plusy noszenia bandaży na rękach:
+powiem, że ją zwichnąłem i nie będę ćwiczyć na wf ani pisać na lekcjach
+gdy ktoś zobaczy ten bandaż na jednej ręce, skupi się na nim, a nie na drugiej ręce
Kusząca propozycja nieprawdaż?

Zbiegłem na dół i udałem się do wyjścia.

Lista rzeczy do zrobienia przed śmierciąWhere stories live. Discover now