Jest godzina 8 i idę do jej pokoju , ale co jest dziwne , jej tak kurwa nie ma , chyba zaraz zawału dostane ..

Szybko biegnę do pokoju Jaremiego to pierwsza osoba z którą może być teraz Bella i która przychodzi mi do głowy ..

Co jest jeszcze bardziej dziwne to to że jego też nie ma , co jest do cholery ?

Dzwonie na komórkę do Belli ale nie odbiera , no jak zwykle po co jej to urządzenie jeśli go nie używa .. a potem do Jaremiego , pierwszy sygnał , drugi , trzeci ..

-halo ?
-gdy ty do cholery jesteś ?
-w samochodzie a gdzie mam być?
-no nie wiem może w domu ?!
-w domu jest nudno ..
-jest z tobą Bella ?
-jest ..
-Jar do kurwy gdzie wy jesteście ?
-na autostradzie jedziemy nad morze , zabrałem Belle bo chce z nią spędzić trochę czasu , teraz ona śpi ..
-kiedy wrócisz ?
-jutro wieczorem będziemy ..
-jeśli by się coś działo od razu dzwoń
-dobrze ..

Odłożyłem telefon i czuje jak bicie serca mi się powoli uspokaja .. ugh

Jestem szczęśliwy ponieważ wszystko wróciło do normy , Bella stała się bardziej silniejsza , przyzwyczaiła się do bólu i teraz prawie go nie odczuwa , częściej się uśmiecha i jest bardziej pyskata tęskniłem za taką Bellą ..

Z gangiem też wszystko jest dobrze , zarabiamy nawet więcej niż przedtem , wszystko idzie w dobrym kierunku i mam nadzieje że tak pozostanie jak najdłużej ..

Pewnie zastanawiacie się co stało się z Richardem nie wytrzymał naszych tortur i po dwóch tygodniach już nie żył .. Bella nie chciała w ogóle o nim słyszeć a tym bardziej go widzieć ..

Bella POV

Poczułam jak coś mnie gilgocze na policzku , szybko otworzyłam oczy i złapałam rękę Jaremiego która trzyma czarny pisak. .

- Jar co robisz ?

-nic , dlaczego uważasz że coś robię ? -zrobił głupia minę

-no nie mam pojęcia może dla tego że masz w ręku pisaka i coś mnie gilgotało na policzku ? -popatrzyłam się w lusterko i zobaczyłam małego czarnego kutasa na moim policzku ..

-jesteśmy na miejscu kochanie -powiedział słodko

Rozglądnełam się i zobaczyłam schody prowadzące na plażę nad morzem i mnóstwo ludzi ..

Wyrwałam mu z ręki pisak i zaczęłam rysować po jego całej twarzy , a masz za swoje kretynie

Szybko wyszłam z auta i pobiegłam w stronę schodów a następnie na plażę , jest na niej dużo osób , leżaków i koców ..

Rozglądnełam się i zobaczyłam wolne miejsce szybko tam podeszłam i usiadłam na nagrzanym od słońca piasku ..

Mam na sobie rurki i bluske z długim rękawem , trochę mi gorąco , dalej niektóre blizny są widoczne nie chce by ktoś je widział ..

Jest piękna pogoda , ludzie się opadają , słychać szum morza , piski i śmiech dzieci , rozmowy dorosłych i Jara ..

- no na co czekasz rozbieraj się i idziemy do wody Belli -powiedział rozglądając koc , po chwili już na nim siedziałam ..

- niee jak chcesz to sam idź ja tu posiedzę ..

- o co chodzi Belli wiem kiedy coś jest nie tak .. mów

-Jar nie wszystkie blizny mi się za goiły , szczególnie te na dłoniach , plecach i nogach , nie chce ich pokazywać .. -spuściłam głowę

-ach tak ? Hmm no trudno .. -powiedział i przerzucił mnie przez swoje ramię zaczęłam piszczeć po chwli już była cała zamoczona w zimnej wodzie..

- ah jak dobrze , zimna woda idealnie .. - co za debil .. jestem cała mokra

-czy juz ci mówiłam że Cię nie nawidze ?

-tak już to słyszałem -i zaczęliśmy się chlapać wodą , lubię spędzać z nim czas , wszystko jest w tedy takie kolorowe ..

- wiesz co Bella , nie ważne co się stanie ty zawsze będziesz moją malutką słodką przyjaciółką ..

-nie była bym tego taka pewna -zaśmiałam się

-ah tak ?

-Jar a ty zawsze będziesz moim kochanym kretynem którego kocham najbardziej na świecie

-tak lepiej , no chodź tu do mnie -powiedział i mnie przytulił ..

Powoli zaczęliśmy wychodzić z wody i kierować się na nasz koc , w miedzy czasie zaliczyliśmy 2 gleby , ludzie dziwnie się na nas patrzą , nie w cale nie mamy downa haha , położyłam się na kocu a Jar poszedł kupić lody.. oczywiście truskawkowe ..

Co do Alexa to od momentu wyjazdu w ogóle się nie odzywał , tęsknię za nim , ale obiecał że wróci wiec będę czekać ..

Popatrzyłam się na prawo i zobaczyłam jak Jar potyka się o własne nogi i nasze lody lądują w piasku .. zaczęłam się turlać ze śmiechu na gorącym piasku , jak ja kocham tego idiotę ..

*
*
*

Tak więc zaczynamy 2 cześć ^^ chciałem tak nawiasem pozdrowić moją siostrę która aż do teraz nie wiedziała że ja pisze Gang.♡



GANG 2Where stories live. Discover now