Sezon pierwszy: Lunatic

Começar do início
                                    

Powoli zbliżyłam się do nich.

- Oddaj to. – wypluł Scott.

- Co chce ten mały? – zapytał się ten sam.

- Myślę, że chce się napić. – odparł drugi.

- Oddaj butelkę. – powtórzył Scott.

- Scott myślę, że powinniśmy iść. – zasugerował Stiles, widząc, że Scott zaczyna się zmieniać.

- Przyprowadziłeś nas tu, żebyśmy się upili, ale nie zrobiliśmy jeszcze tego.

Mięśniaki zaśmiały się i wzięły łyk alkoholu. Scott wstał i ruszył w ich stronę. Ruszyłam za nim i położyłam mu ręce na ramionach.

- Oddaj nam tę butelkę. – zakomenderowałam.

Facet pokręcił głową.

- Oddaj nam to whisky. – zażądał Scott, wydobywając z siebie wilczy głos.

Zgarnął butelkę i rzucił ją o drzewo. Po czym odeszliśmy. Kiedy dotarliśmy do jeepa, Stiles zapytał:

- Okej powiedzcie mi, że to przez zerwanie albo śmierć. Lub przez jutrzejszą pełnię.

- Stiles... – wzięłam głęboki oddech. – ...jeżeli jeszcze raz wypowiesz słowo śmierć, to dołączysz do niego. – powiedziałam.

Zamilkł. Scott otworzył drzwi pasażera.

- Jedziemy do domu? – zapytał Stiles.

Skinęliśmy głowami. Stiles odpalił jeppa. Miejmy nadzieję, że Szeryf S nie jest w domu.

_____________________________________________

- Mamy piękny poniedziałkowy poranek. Dziś ponownie po czwartku i piątku otwarto Beacon Hills High School. Policja nadal kontynuuje poszukiwania potencjalnego mordercy Dereka Hale'a...

Zarzuciłam sobie kołdrę na głowę.

- Uh. – usłyszałam głos mojej mamy. – Co jest z wami nie tak, że wciąż ustawiacie te przeklęte budziki.

Ściągnęłam kołdrę z głowy i spojrzałam na mamę. Przez ostatnie noce prawie w ogóle nie spałam, tylko cały czas myślałam o Dereku.

- Wstawaj Tessa. – powiedziała.

Zarzuciłam kołdrę z powrotem na głowę, ale po chwili została ze mnie zerwana.

- Hej! – wykrzyknęłam.

- Wstawaj skarbie. Nie możesz wciąż żyć przeszłością. Zbieraj swój tyłek i do szkoły.

- To dotknęło mnie dogłębnie.

- Wiem. – powiedziała zza drzwi.

_____________________________________________

Kiedy dotarłam do szkoły, od razu poszłam znaleźć dziewczyny.

- To dziwne. – rzekła Allison. – Każdy rozmawia o tamtej nocy, ale nikt nie wie o nas.

- To wszystko dzięki ochronie świadków.

- Myślisz, że podjęłam złą decyzję?

- Ubierając tę kurtkę z tą sukienką? Absolutnie.

- Ma na myśli zerwanie ze Scottem – odparłam.

Allison posłała mi dziękujące spojrzenie.

- Hello. Scott zamknął nas w sali, po czym wyszedł zostawiając nas na pewno śmierć. Niech się cieszy, że nie wnieśliśmy oskarżeń albo, że nie musi płacić za nasze terapie.

A Twist of Fate // Derek Hale Love Story PLOnde histórias criam vida. Descubra agora