snow.

791 146 14
                                    

Calum wyszedł z domu po gazetę dla swojego ojca, ale jego ciekawość zabrała go na pagórek gdzie kiedyś znalazł list.

Szczęście chyba mu sprzyjało, ponieważ na chodniku leżał kolejny.

Uśmiechnął się i podniósł go, wkładając pod ramię. Calum wrócił do domu, podając tacie gazete i pobiegł do swojego pokoju, tak by jego ojciec nie zaczął żadnej rozmowy.

Calum przeczytał zawartość i z początku się skrzywił, ale potem uśmiechnął się, kiedy Ashton napisał, że przemyśli samobójstwo.

Wziął więc nową kartke papieru, swój ulubiony długopis i zaczął pisać.

Dzie dobry Ashton,

Mam na imię Calum. Nic specjalnego.

Dziękuję Ci, że pprzejmujesz się moimi problemami, ale już dawno przestałem dawać sobie nadzieje na pomoc. Przetrwam to i może jednego dnia znudzi im się wyśmiewanie się ze mnie.

Dlaczego boisz się powiedzieć swojej rodzinie? Jestem pewny, że by cie zaakceptowali. To, że jesteś gejem niczego nie zmienia. Tylko dlatego, że lubisz kolesi, nie zmienia twojej osobowości. Tylko twoją orientacje.

Chciałbym, żeby moja mama to zrozumiała, ale trudno. To naprawdę beznadziejnie dla tego chłopaka w twojej szkole i mówię to z największym doświadczeniem. Nienawidzę, kiedy wyśmiewają się ze mnie za to kim jestem.

Tak, trochę rozumiem, ale dlaczego śmierć? Nie dociera do mnie ten pomysł. Możesz mnie oświecić dlaczego to byłaby najlepsza opcja? Może, jeśli byś mi powiedział, zrozumiałbym cie lebiej.

Tęskniłbym za tobą. To dopiero trzeci list, ale lubie do ciebie pisać i dostawać listy. Czuję się szczęśliwy pisząc do kogoś, kto rozumie smutek i frustracje jak ja. Chciałbym, żebyś my byli w jakimś stopniu przyjaciółmi.

Naprawdę uważam, że jesteś moim przyjacielem i tęskniłbym gdyby cie zabrakło.

Poznajmy się może lepiej. Zrobię ci listę i będę oczekiwał odpowiedzi.

Pełne imie?

Ulubiony: kolor, święto, piosenka, artysta, jedzenie.

Jak wysoki jesteś?

Ile masz lat?

Jak nazywa się szkoła, do której chodzisz?

To tyle na teraz. Czuj się swobodnie by zadawać pytania.

Twój kolega,

Calum.

Calum złożył list w samolocik tym razem z łatwością. To nie tak, że spędził całą godzine ucząc się składać samoloty, żeby złożyć ten jeden perfekcyjnie... ok zrobił tak.

Wyszedł z domu i pod wzgórzę by móc wypuścić tam samolot, który poszybował, aż na sam szczyt. Calum spojrzał na pagórek i zaczął się zastanawiać jak Ashton wygląda. Miał Ashtona w szkole, ale to niemożliwe by to był on.

-------------------

głosujcie i komentujcie ♥

Paper Planes || Cashton (tłumaczenie pl)Where stories live. Discover now