sun.

1.3K 166 5
                                    

Ashton wybiegł ze swoim plecakiem do szkoły by uciec od szaleństwa w jego domu.

Jego życie było absolutnym koszmarem. Jego rodzice kłócili się cały czas, jego młodsza siostra jest od niego oddalona, a jego mały brat nie chce spędzać z nim czasu.

Jasne, to nie brzmi tak źle, ale rodzina była dla Ashtona wszystkim, a jeśli porównać jego rodzinę teraz, do tego jacy byli parę lat temu, nie poznałbyś ich.

Tata Ashtona był kretynem. Zdradzał, kłamał, kradł, wszystko co da się wyobrazić. Nie okazuje litości swoim dzieciom. Czy żonie.

Mama Ashtona jest cudowna. Wybacza i zapomina. Co przyczynia się do tego, że ciągle ma złamane serce przez kogoś, kto powinien je chronić. Ashton nienawidził widzieć swojej matki w takim stanie, ale gdyby się odezwał, jego ojciec by go uderzył.

Jego rodzice myślą, że Ashton jest najszczęśliwszym dzieckiem na świecie.

Nie jest. To tylko maska.

Myślą, że ma wspaniałe oceny, gra w drużynie piłkarskiej i ma wiele znajomych.

To nie prawda. Jego oceny są co raz gorsze, został wyrzucony z drużyny za opuszczenie wielu treningów, i ma tylko jednego przyjaciela.

To wszystko zadręczało Ashtona, kiedy szedł do szkoły. Wstrząsnął ramionami, już go nic nie obchodziło, i stanął. Jaki jest punkt pójścia do szkoły, jeśli będzie tam nieszczęśliwy? Mógłby być też nieszczęśliwy w ładnym otoczeniu.

Ashton usiadł pod drzewem i wpatrywał się w miasto pod wzgórzem. Przytulił do siebie kolana i chciał płakać, bo te wszystkie myśli go przerastały.

Tym razem, zamiast trzymać to wszystko w sobie, napisał to. Postanowił to napisać, złożyć w samolocik i pozwolić mu poszybować.

Ale nie wiedział, że ten samolocik tyle zdziała.

------------------------

Hejka, wróciłam z kolejnym ff oczywiście mam zgodę i oryginalna historia została napisana przez peachieluke. Postaram się dodawać rozdziały codziennie. Głosujcie i komentujcie xx

Paper Planes || Cashton (tłumaczenie pl)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz