|| Rozdział 6 || Kontrola

142 4 6
                                    

!!!! Ostrzeżenie !!!!Uwaga ten rodziła może zawierać sceny przemocy fizycznej, czytaj go ostrożnie i z uwagą

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

!!!! Ostrzeżenie !!!!
Uwaga ten rodziła może zawierać sceny przemocy fizycznej, czytaj go ostrożnie i z uwagą .

+++++++++++++++++++++++++++++++++++

Pov Yn

Wyprowadziłam ostatni cios i trafił prosto w ten zarozumiały nos , widziałam jak krew zaczyna skazywać na jego biała koszulę było jej coraz więcej , być może uderzyłam trochę za mocno i mogła mu go złamać, lecz niczego nie żałowałam zasłużył.

Spojrzał na mnie przyciągając rękę do rannego miejsca z którego sączyła się krew - Ty jesteś pojebana złamałaś mi nos ,teraz to już pożałujesz-Draco również był zły.

- Mogłeś zostawić moje rzeczy w spokoju, zamiast je niszczyć, wtedy może byś był cały lalusiu.

- To tu się pierwsza na mnie rzuciłaś krzyczał , moje bębenki aż pulsowały od tonu jego głosu .

Spojrzałam na  chłopak i ujrzałam, że jest już trochę wyczerpany więc sięgnęła po szkicownik ,i zaczęłam go szarpać, lecz chłopak nie zwolni uścisku.

Co za frajer naprawdę choć jedne raz nie mógłby odpuścić, czy ja o tak dużo proszę .

Pociągnęła za okładkę zeszytu , Draco również trzymał jej kawałek.

Zaczęłam ciągnąć z całej siły miałam nadzieję że odpuści .


Oczy Draco zaświecił w dziwnych sposób jagby był z czegoś zadowolony a jego kącik ust wędrował do góry , nie zdążyłam zapytać o co chodzi .


Poczułam, że ktoś znajduje się za mną wiedziałam że to Matheo chyba musiał usłyszeć naszą szamotaninę, nie wiem ile z tego widział ale mam nadzieję że jak naj mnie .

I wtedy poczułam jak jego ręce na mojej tali , spięła się mimowolnie i poluzował uścisk na moim zeszycie.

Jego ręce zaczęły się poruszać w górę , więc instynktownie zaczęłam się szarpać, lecz on był tuż za mną, czułam jego oddech na karku.

Lekko pochylił się w moją stronę , jego usta znajdowały się bardzo blisko mojej szyi praktycznie stykały się z moją skórą , powoli zaczął sunąć nimi do góry, gdy zatrzymał się na wysokości ucha .

Czułam jego oddech oraz ręce zaciskające się po moich bokach i wtedy się odezwał czułam mrok w jego głosie oraz tą nutkę chrypki.

- Nie spodziewałem się, że jesteś tak waleczna zmorko - Poczułam prąd, który przeszył moją skórę , jego głos wywoływał we mnie tak skrajne emocje że aż moje ciało reagowało na niego w ten sposób,nigdy tak się nie czułam .

Jego przezwisko, które mi nadal mi się nie podobało , brzmiało, tak dobrze w jego ustach .

Poczułam dziwny ścisk u dołu brzucha czułam że mam również gęsią skórkę na rękach .

Poczułam również że pomiędzy moim złączonymi nogami pojawiła się lekka wilgoć oraz moją kobiecości pulsowała.

Chłopak dalej tkwił przy moim uchu jego usta ocierały się o jego płatek znów czułam jego rękę na moimi ciele poczułam jak przenosi ją z tali  na moje biodro .

Lekko złapał z moją kość biodrową, poczułam jak ją ściska przez co chciał zrobić krok do tyłu ale trafiał w jego twardy tor .

Lekko złapał z moją kość biodrową, poczułam jak ją ściska przez co chciał zrobić krok do tyłu ale trafiał w jego twardy tor

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

I znów lekko się zaśmiał przygryzł płatek mojego ucha .
- Będziesz grzeczną dziewczynką i puścisz swój zeszycik. Nadal czułam jego ręce na moim ciele, lecz już nie chuchał mi do ucha .

Wtedy zapiła mi się jakaś lampka, aby nie rezygnowała i  próbowałam wyszarpać się z jego uścisku.

Lecz , jego chwyty był tak mocny, że nie mogłam dorównać jego sile .

Przybliżył się znów i tym razem powiedział już głośno .

- Zobacz  jaka waleczna Draco spojrzałam przed siebie na swojego  przyjaciela który leżał na ziemi z krwią na rękach , nie moja wina że był   też zjebem .   Uniósł wzrok na mnie i się uśmiechał cwanie .

- Poczułem to na własnej skórze nie musisz mi mówić po czym znów podniósł głowę do takiej pozycji aby tamować krew .

Matteo był bardzo blisko mnie naruszał moja przestrzeń osobista czego bardzo nie lubiła .

Jego twarz była blisko mojej głowy i wtedy wpadłam na ten cudowny pomysł, aby wykonać taki ruch jak Draco kilka minut temu na kanapie.

Jeśli zrobię to teraz , będę mogła uciec jak najdalej od tych psycholi.

Nie zastanawiałam się długo po prostu szarpnęłam głową do tyłu i uderzyłam nią w twarz Matteo , chyba się tego nie spodziewałam, bo poczułam, że jego ręce znikają z mojej tali , a ja wykorzystałam ten moment złapałam mój szkicownik lecz Draco pościł swój nos i ciągnął drugą  stronę okładki tak  że zeszyt się otworzył.

Żadne z nas nie zamierzało poluzować uścisku.

I wtedy poczułam znów jego ręce na moim ciele tym razem jego chwyt był tak stanowczym że wiedziałam że będę mieć siniaki jutro w tym miejscu.

Lecz ,nie zmierzyłam puszczać okładki .

Chłopaka zaczął szarpać mnie od tyłu, lecz ja nadal trzymałam okładkę , Draco również nie zamierzał puścić, co chyba wkurzyło Mattheo, bo jego ruch był tak gwałtowny, że ja poleciał do tyłu i Draco też , poczułam, że mam w ręce szkicownik, chociaż tyle udało mi się wygrać w tym pojedynku .
Po czym spojrzałam na dół i zobaczyłam, że to była tylko okładka , a cały szkicownik rozsypał się w drobny mak .

Draco podniósł się z ziemi i widziałam, że on ma druga część okładki  czyli szarpnięcie Matta było tak intensywne, że mój zeszyt tego nie wytrzymał i się po prostu.

Rozpadł się na 2 część.

Rozpadł się na 2 część

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
 my little nightmare  || +18 || historia Yn /Snape   I Matteo Riddel Where stories live. Discover now