|| Rozdział 4 || Włamywacz

166 4 18
                                    

Notatka od Autora jeśli jakieś wątki są dał ciebie nie zrozumiałe nie rezygnuj z książki gdyż fabuła dopiero się rozkręca 

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Notatka od Autora jeśli jakieś wątki są dał ciebie nie zrozumiałe nie rezygnuj z książki gdyż fabuła dopiero się rozkręca  .W dalszych rozdziałach może się wam to rozjaśni. Pamiętajcie książka będzie pisana z 2 perspektyw.

+++++++++++++++++++++++++++++++++++

Pov Yn
Usiadłam przy stole Grifindoru czuła, że każdy na mnie patrzy dosłownie jagby najwyżej kogoś zamordowała czy coś . Zobaczyłam Pans, która też patrzyła na mnie intensywnym wzrokiem widziałam, że zrobi mi pogadankę, lecz ja się tym nie przejęłam i spojrzałam na wszystkie osoby, które były przy stole Gryfonów , miałam głęboko gdzieś całą resztę , wszyscy wyglądali tak miło z ich oczu biła przyjazna aura , nie to, co przy naszym stole . Gdzie każdy nosił sobie jad i mrok . Po części też tak byłam, lecz to ukrywałam. A oni się nie hamowali.

Harry odchrząknął i wskazała na mnie swoją dłonią - To jest Yn /Snape , moja nowa znajomą, która jest geniuszką eliksirów chłopak się uśmiechnął . Po czym pokazała na dwójkę siedzącą po drugiej stronie stołu - A to są moi przyjaciele Ron Weasley i Hermiona Granger.

- Miło was poznać uśmiechnęłam się i zlustrował tą dwójką.

Dziewczyna, która się do mnie uśmiechnęła wyglądał naprawdę pięknie tak naturalnie miała gęste kręcone włosy w kolorze blądu małe malinowe usta piękne oczy które przykuwały uwagę .

- Hermiona jest najmodniejszą uczennicą, jaką znam  nie ma rzeczy, z którą by sobie nie poradziła - skomplementował ją chłopak a ta się lekko zarumieniła,później wskazałam na chłopak  obok.

- Zaś Ron jest dusza towarzystwa ma wielki talent do szachów i zaczął trenować Quidditch, gdyż chcę się dostać do drużyny .

Rudo włosy chłopak akurat wgryzła się w udko, gdy jego przyjaciel opowiadała o tym, jaki z niego świetny chłopiec. Ten podniósł wzrok ze swojego talerza i odparł z pełną buzią.

- No co? i znów wgryzł się w udko.

- Harry się zaśmiał i dodał - no i oczywiście lubi jeść.

Zaś dziewczyna, która siedziała obok niego walnęła do w ramię - Ron ty świnio jak możesz gadać z pełną buzią, lecz chłopak nic nie zrobił sobie z obelgi dziewczyny.

Ta dwójka pasowała mi do swojego coś czułam że ciągnie ich ku sobie , lecz nie przyznają tego , ciekawie obserwowało się ich relację.

Zaśmiałem się i spojrzałam na Harrego

- Długo się już przyjaźnicie ? Zaczęłam temat tak, aby nie było sztywno.

- W zasadzie od pierwszego roku ,jakiś los tak chciał, że zaprzyjaźniliśmy się w dziwnych okolicznościach.

Byłam zainteresowana historia ich przyjaźnić więc trochę ich podpytałam , Hermiona powiedziała mi jak został zatakowna przez trola a chłopaki ją uratowali, jak pokonali szajbnietego profesorka, który miał na swoimi ciel Voldemorta byłam w szoku że tak wiele wydarzyło się przez tyle lat w tej szkole a ja o niczym nie wiedziałam , chciał o coś jeszcze zapytać, gdy nagle rozległ się głośne kroki.

 my little nightmare  || +18 || historia Yn /Snape   I Matteo Riddel Where stories live. Discover now