-Nic mi rano nie mówili też bym poszła - narzekałam. 

Wyjęłam telefon by zobaczyć czy nie mam jakichś powiadomień od nich i faktycznie było na naszej grupie kilka powiadomień 

Młodzi i piękni 

D- @Hailie Monet my idziemy na siłkę więc zostajesz ze starymi 

T- Masz być grzeczną dziewczynką i nie dokuczać.

A-Wrócimy na obiad. Nie martw się buziaki

Ja- JEBCIE SIĘ KURWA TEŻ CHCIAŁAM IŚĆ ZA TO NIE DOSTANIECIE LODÓW!!!!

A - Ale kochanie...  z braćmi to tak nie wypada

H- KURWA Z ZAMRAŻARKI BO TATA KUPIŁ!!!!!!! JESTEŚCIE IDIOTAMI

Oficjalnie żyłam z idiotami. Nie z zboczonymi idiotami. westchnęłam i poszłam na plaże na której spotkałam dziewczynę nie zwróciłam na nią zbytnio uwagi bo każdy może tu przyjść. Słuchałam muzyki i się nudziłam. Widziałam że dziewczyna wstaje z pisaku myślałam że idzie do domu ale ona podeszła do mnie i usiadła obok. 

-Hej ty jesteś siostrą braci Monet? 

-Tak a czemu? 

-Jestem Martina. Czy możemy porozmawiać na temat twojego brata? 

-Którego? - westchnęłam. - wiesz dużo ich mam....

-Dylana... 

-No co z nim? -z zapytałam zdziwiona. 

-Proszę nie odrzucaj go- powiedziała. Zdziwiłam się. - wiesz on naprawdę chce ci pomóc. Wiesz może ma problemy z emocjami przez wydarzenia z przeszłości ale to naprawdę dobry chłopak...

-Jakie wydarzenie z przeszłości? Nic mi nie mówił.

-Zapytaj go. pewnie ci o wszystkim powie. 

-Dobrze tak zrobię- miałam pytać o kolejną rzecz ale wtedy na plaże wbiegli chłopaki.

-Hailie! - słyszałam krzyczącego Shana który biegł w moją stronę. A już po chwili dusił mnie w swoim mocnym uścisku. to samo zrobili tony i Aalex ale Dylan faktycznie trzymał sie na uboczu. 

Przewróciłam oczami i uznałam że to ja zrobię pierwszy krok wstałam z piasku i podeszłam do dużego i po prostu go przytuliłam. Tak samo jak robił to Shana czy Alex czyli niespodziewanie. Chłopak przytulił mnie a ja chyba po raz 3 poczułam jego mocny uścisk. Jednak przytulas Dylana to przytulas Dylana taki mocny i możesz się czuć bezpiecznie. 

-Możemy porozmawiać? - zapytałam go. To pytanie trochę go zdziwiło co dało się wyczytać 

-Tak pewnie - powiedział zszokowany. 

Złapałam go za rękę i zaczęliśmy iść w stronę domu widziałam że chłopak jest zszokowany ale co mu poradzę ja chce tylko pogadać. Nic w tym złego.

weszliśmy do salonu gdzie zostali tylko nasi ojcowie. Znaczy nasz ojciec i wujek Ethan. 

-Japierdole i to jest rodzeństwo - pokazał na nas wujek. 

-Z tego co mi wiadomo to tak - powiedział Cam. 

-Co? - zapytałam. 

-Jesteś taka mała przy Dylanie a to tylko dwa lata różnicy - westchnął Ethan. Popatrzyłam na brata i faktycznie sięgałam mu tylko do ramienia więc musiało to naprawdę wyglądać komicznie. 

-Przesadzasz i jest młodsza o trzy lata - zauważył Dylan. 

-Tak dokładnie - poparłam brata. 

-Dylan zaciąga cię do jedzenia? - popatrzył na nas Cam. 

-Nie idziemy pogadać. - powiedziałam. 

-Boję się - zaśmiał się chłopak. 

Wywróciłam oczami i poszliśmy na górę do mojego pokoju. Usiedliśmy naprzeciwko siebie na łóżku i patrzyłam na niego. Było widać że się stresuje. zaczął nawet drapać skórki wokół paznokci. Walnęłam go w rękę i popatrzyłam mu w oczy. Były piękne. Dużo ładniejsze niż te moje. Widziałam że znowu zaczął się drapać na co mocniej go uderzyłam po rękach. 

-Nie rób tak. Stresujesz się? - zapytałam uśmiechając się.

-Może... 

-Nie masz czym. Jeśli chcesz nie musimy gadać - powiedziałam i na niego popatrzyłam.

-Nie na spokojnie o co chodzi?

____________

OD autorki 

Hejka jak tam u was???

sorki że nie było rozdziałów ale chciałam dokończyć to moje opowiadanie na drugim koncie i pochwalę się dokończyłam jest opublikowane i zakończone więc zapraszam. Musze jeszcze je popoprawiać ale na razie jak dla mnie jest git. 

A tak po za tym jak podobał się rozdział?(pisanie tego na komputerze to dla mnie masakra) 

Zachęcam jak zawsze do zajrzenia na moje drugie konto @Natali_Daniles oraz zachęcam do zostawienia gwiazdki. 

Do następnego <3333

Rodzina Monet-Haili zna już BliźniakówΌπου ζουν οι ιστορίες. Ανακάλυψε τώρα