Tylko tobie ufam - Bartek Kubicki ♡

Jesteś silna wierzę w ciebie

Jest dziś 16 luty dzień po moim zerwaniu zapytacie jak się czuje FATALNIE tylko to wam powiem dalej w głowie mam słowa Huberta "Byłaś tylko zakładem" lub "Byłem z tobą tylko dla kasy I fejmu" jak to sobie przypominam łzy same cisną się do oczu ale trzeba wstać i ruszyć do domu Genzie muszę wytłumaczyć czemu Bartek opuścił nagrywki w czym mi pomógł oczywiście nie powiem wszystkiego ale to co najważniejsze więc wstałam ubrałam czarne spodnie dresowe genzie do tego biały top z motylkiem na środku i żeby nie było mi zimno niebieska bluza także z genzie.store pomalowałam się standardowo nie jadłam śniadania nie byłam głodna i ruszyłam do domu Genzie około 10.35 byłam na miejscu weszłam I się przywitałam z osobami którzy byli na dole.
L: Hejka wszystkim. Powiedziałam radośnie a wcale tak radośnie nie było
A: Hej Liv dziś same jesteśmy bo Natalka musi coś załatwić pilnego. Odpowiedziała mi Ala
L: Spoko damy radę.
B: Hej Livka kawy bo właśnie sobie robię i postanowiłem zapytać czy chcesz? Zapytał Bartek który stał na przeciwko mnie
L: Jasne Bartuś ja kawy nigdy nie odmawiam. Odpowiedziałam niebieskowłosemu i zaczął robić dwie kawy a ja zaczęłam pracę. Około 16.45 genziaki skończyli nagrywać jeden odcinek a wieczorem nagrywają drugi w tym momencie kiedy skończyli Hania podeszła i głośno westchnęła.
L: Co się stało Haniula? Zapytałam niską blondynkę
H: Bo jutro muszę wstawić posta sponsorowanego a nawet zdjęć nie zrobiłam i nie wiem co teraz zrobić każdy nasz fotograf jest zajęty. Odpowiedziała mi blondynka
L: Oj nie każdy kochana. Powiedziałam
H: Co jak to kto jeszcze został? Zapytała zdziwiona
L: No ja może jestem waszą menadżerką ale także mogę wam porobić zdjęcia jak tylko chcecie.
H: Ale super mogła byś mi zrobić te zdjęcia plisss.
L: Oczywiście Haniula tylko skoczę do montażowni po lampy aparat i inne potrzebne rzeczy. Powiedziałam I poszłam do montażowni po potrzebne rekwizyty i wyszłyśmy na dwór zaczęliśmy robić zdjęcia aż zaczepili nas Bartek i Świeży.
Ś: Uu Haniula ale będą fotki jeszcze pani menadżer ci robi. Skomentował Świeży
B: Na pewno wyjdą super można zapisać także na sesję zdjęciową do pani. Powiedział prześmiewczo Bartek
L: Zależy kiedy chcesz to mogę Ci porobić tylko się musisz określić kiedy to się dogadamy. Odpowiedziałam niebieskowłosemu
B: Dam na pewno znać. Odpowiedział
L: Dobra Hania zrobione sama sobie je przerobisz czy Ci pomóc. Zapytałam blondynki
H: Dam radę tylko prześlij mi je.
L: Dobra to choć to po przesyłam Ci te najlepsze. Po 10 minutach przesłałam Hani wszystkie zdjęcia które chciała poszłam odnieść wszystkie rzeczy do montażowni jak chciałam wejść do domu w drzwiach stanął mi Bartek z moją kurtką i zapytał.
B: Chcesz się przejść może?
L: Jasne czemu nie I tak na razie mam wolne aż do 18.30. Odpowiedziałam
B: To choć. Powiedział I podał mi kurtkę wyszliśmy z domu
B: Sorry że pytam ale jak tam po wczoraj.
L: A jakoś daje radę dalej w głowie mam jego słowa a jak wczoraj próbowałem zasnąć widziałam go jak mówi mi to. Odpowiedziałam lekko smutna
POV BARTEK
Nie chciałem Livki smucić ale widziałem przez cały dzień jest trochę przygnębiona więc zapytałem starałam ją pocieszyć więc powiedziałem.
B: Livka nie smuć się wszystko się ułoży napewno poznasz kogoś to cię pokocha taką jaka jesteś.
L: Może masz rację tylko jeszcze nie jestem na to gotowa ale dziękuję że we mnie wierzysz. Odpowiedziała i przytuliła się do mnie oczywiście odwzajemniłem.
POV LIVIA
Jak przytuliłam Bartka poczułam się lepiej wiem że ma dziewczynę ale czuję przy nim bezpieczna jak się od niego odsunęłam powiedział
B: Jesteś silna wierzę w ciebie.
L: Dziękuję Bartek jesteś super. Odpowiedziałam
Po około 30 minutach wróciliśmy do domu Genzie oni nagrywali kalambury a ja wytłumaczyłam Natalce dlaczego musiała zwolnić Bartka z wczoraczych nagrywek zapytacie skąd wzięła się Natalka w domu Genzie jak od rana jej nie było przyjechała tylko coś ogłosić genziaką od Karola I chwilę została ze mną żeby mnie wysłuchać około 20.35 wróciłam do domu zjadłam kolacje umyłam się oglądnęłam serial I około północy poszłam spać.

Taki sobie rozdział ale nie jest zły. 678 słów pozdrawiam :)