Jedyny przyjaciel

~~Prolog~~

Moje życie nie było takie jak u innych dzieci... można nawet powiedzieć że było tragiczne. Nigdy nie miałem rodziców, ani rodzeństwa, lub innej dalszej rodziny... ale czy tęskniłem? Nie jestem wstanie na to odpowiedzieć, ponieważ nie mam uczuć. Nie jestem wstanie nic odczuwać oprócz samotności, bo ta towarzyszyła mi od samego początku. Po za tym nikt nie dawał mi podstaw do innych uczuć, a każda inna emocja kosztowała mnie bardzo dużo siły. Nie mam wyobraźni i marzeń co jest podstawą do dobrego rozwoju dziecka. Dlaczego nie mam uczuć? Ponieważ mój wynalazca, który jest moim opiekunem prawnym tak właśnie mnie stworzył. Zawsze mi wmawiał że jestem tylko głupim nic nie znaczącym robotem, który do niczego się nie nadaję... i z dnia na dzień coraz mocniej w to wierzyłem. Co prawda powinienem być mu posłuszny ale... nie wiem czy do końca tego chcę... właściwie ja nic nie wiem. Zawsze pragnąłem tylko jednego... aby po prostu zniknąć... bo... kto się będzie martwił głupim robotem?