Rozdział 22

5K 151 8
                                    

Vienna

Zamoczyłam ścierkę w wodzie i ją wycisnęłam. Przetarłam stół, przesunęłam wazon na bok i ponownie do mojej głowy dotarły wczorajsze wspomnienia. Westchnęłam lekko i rzuciłam szmatkę do szarego wiaderka. Ugryzłam się w dolną wargę i spojrzałam na rolety. Przeniosłam wiaderko w stronę okna i zaczęłam przecierać rolety.

Przez cały dzień towarzyszyło mi dziwne uczucie w dolnej partii brzucha.

Gdy już nadszedł czas na zbieranie się do pracy, poczułam jak mój telefon wibruje. Wyciągnęłam go z torebki i zerknęłam na ekran.

- Vienna?- usłyszałam zachrypnięty głos.

- Tak?

- Mam dziś spotkanie.- wymamrotał Aaron.

- No i?- zmarszczyłam brwi.

- Będziesz nas obsługiwać, prawda?- zapytał.

- Co?- zamknęłam za sobą drzwi.

- Mam spotkanie tam w tym lokalu obok baru, on też jest połączony z tą wielką salą na której tańczysz.- wytłumaczył.

- Masz spotkanie u mnie w klubie?- podniosłam brwi w zdziwieniu.

- Tak.- parsknął lekko.- Mogłem wybrać miejsce więc wybrałem klub.- dodał nieco rozbawiony.

Pokręciłam głową z niedowierzaniem, a na mojej twarzy pojawiła się nutka uśmiechu.

- Dzwonię żebyś wiedziała że tam siedzę. Chcę cię zobaczyć.

- No dobrze.

- Później odwiozę cię do domu.- powiedział na pożegnanie.

Rozłączył się.

Rzuciłam telefon do torebki i wyszłam z kamienicy. Chłodny wiatr przewiał przez moje włosy. Wzdrygnęłam się i zapięłam swoją kurtkę. Gdy tylko dotarłam do klubu, przeszłam przez tłum ludzi zbierających się w środku i skierowałam się do baru. Zatrzymałam się na kilka minutowe pogaduszki z Catrice, a następnie ruszyłam do przebieralni.

Dostaliśmy dziś nowe ciuchy. Dowiedziałam się również że dzisiaj nie będziemy tańczyć ponieważ nie ma wystarczająco dużo kelnerek więc na scenie zastąpią nas inne dziewczyny. Również dopytałam się kilka rzeczy na temat lokali które są połączone z barem.

W jednym z nich, ma dziś Aaron spotkanie.

Zacisnęłam swoje wargi i przyjrzałam się nowym kostiumom.

Ja miałam srebrną sukienkę z odkrytymi plecami. Molly miała czarną, a Octavia złotą.

Sukienki były przylegające do ciała i na dodatek krótkie. Sięgały niecałe pięć centymetrów za mój pośladek. Dekolt był bardzo głęboki, sięgał aż między moje piersi.

- Buchnij se.- wystawiła ku mnie dłoń.

Nieco niepewnie wyciągnęłam rękę w jej stronę i wzięłam jednorazówkę. Przyłożyłam ją sobie do ust i pociągnęłam.

- Już masz nowy smak?- zapytałam z uśmiechem.

- Tak, tamta mi się wczoraj skończyła.- założyła nogę na nogę.

Wzięłam sobie jeszcze jednego bucha i oddałam sprzęt Molly. Octavia nam się przez cały czas przeglądała z drugiej części przebieralni.

- Nie chce mi się tak długo obsługiwać klientów.- przewróciła oczami.

- Mi też nie.- wymamrotała ta druga.

Obydwie zerknęli na mnie.

- Ja tam nie mam z tym problemu.- wzruszyłam ramionami.

After Hours [ ZOSTANIE WYDANE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz