Dad's boyfriend [Jiwoong x Yujin]

2

Obudziłem się o około 10 rano, więc nie było już nikogo w domu. Przypomniało mi się, że za godzinę powinienem być u Gyuvina, dlatego szybko zacząłem się zbierać. Umyłem zęby, zrobiłem pielęgnację i przebrałem się z piżamy. Wybrałem zwykłe, szare dresy, koszulkę z koncertu Ateez i na to czarną bluzę.

Była już 10:43, więc postanowiłem pójść już do mojego przyjaciela. Droga nie była jakaś długa, ale też nie była strasznie krótka. Czasami podjeżdżałem autobusem, ale teraz wolałem się przejść.

Po jakichś 20 minutach, byłem już pod domem Gyuvina i czekałem aż mi otworzy, na co nie musiałem długo czekać.

-Hej Yujin!

-Hejka!

-Właź i sprzątamy a potem mi pomożesz w wybraniu ciuchów.

-Okej.

Weszliśmy do jego domu, którego w sumie znałem jak swoją kieszeń. Złapałem za odkurzacz i zacząłem odkurzać. Gyuvin robił pranie i składał koce na kanapie. Potem wzięliśmy się za kuchnię, gdzie wyjęliśmy naczynia i położyliśmy je na swoje miejsca.

Sprzątaliśmy tak około półtorej godziny.

-O kurwa za godzinę mam się spotkać z Rickim...

-Za ile?!

Zapytałem, po czym pobiegłem z nim do jego pokoju i otworzyłem jego szafę. Wybrałem mu luźną, beżową koszule, pod to równie luźną, białą koszulkę i jasne, szerokie jeansy. Poszedł do łazienki się przebrać. Wrócił i wyglądał dość ładnie.

-Git jest. Możesz tak iść.

-To dobrze. Ja będę już iść bo wole być wcześniej niż się spóźnić.

-Okej, to ja wracam do domu.

Pożegnaliśmy się poszliśmy w swoje strony, ja do domu a on do parku. Zobaczyłem że Gyuvin wstawił coś na instagrama, także postanowiłem to sprawdzić.

______________________________

@gyuvinniexx:

Dzięki za pomoc @x.yujinnie.x :)

127 ❤️ 10 💬

@x.jinnie.x: nie ma za co ^^

@gyuvin.gf: mój Gyuvinnie słodziaczek
—>@gyuvinniexx: @gyuvin.gf ale kim ty jesteś w ogóle
—>@gyuvin.gf: @gyuvinniexx twoją przyszłą dziewczyną
—>@gyuvinniexx: @gyuvin.gf ale ty zdajesz sobie sprawę z tego że jestem gejem co nie?
—>@gyuvin.gf: @gyuvinniexx jak mnie zobaczysz to zmienisz zdanie ;)

_________________________________

Gyuvin pov:

Nie wiem kim była ta dziewczyna, ale już mnie wkurwiła. No bo kto normalny mówi że jestem jej przyszłym chłopakiem jak nawet mnie nie zna, plus jeszcze wie że jestem homoseksualny. Jakaś pojebana laska. Ale wracając do spotkania z Rickim, to czekałem na ławce, bo byłem o 10 minut za wcześnie. Po krótkiej chwili zjawił się Shen.