3. Przedświąteczna kłótnia

25 5 1
                                    

Po obejrzeniu filmu zgodziłam się na siedzenie w łóżku do południa oczywiście przy papierach którymi zajmowaliśmy się tylko jedną godzinę a potem rozmawialiśmy.

Dzisiaj postanowiliśmy z Gabrielem powiedzieć Adrienowi o naszym związku. Wiedzieliśmy, że Adrien będzie cieszył się takim obrotem spraw ale przecież miałam zająć miejsce jego mamy.

Gabriel głaskał mnie po włosach kiedy moja głowa leżała oparta o jego tors. Uspokoił mnie przed moimi obawami związanymi z ujawnieniem Adrienowi naszego związku i byłam mu za to wdzięczna.

Powiedzieliśmy o naszym związku przy wspólnym obiedzie i Adriena bardzo ucieszyła ta wiadomość. W pewnym momencie Adrien poruszył temat tegorocznych świąt a ja miałam trochę planów na ten czas.

—Na pewno ubierzemy wspólnie choinkę przy schodach—powiedziałam po namyśle.

—A czy mógłbym w Wigilię zanieść Marinette prezent?—spytał Adrien.

—Tylko o takiej porze, żeby nie przeszkodzić im w kolacji Wigilijnej.

—Oczywiście. A te święta spędzimy w trójkę?

—No tak.

—Żadni krewni nie przyjadą? Nawet ciocia Amelié z Félixem?

—Nie lubię gościć twojej ciotki i kuzyna w tym domu—powiedział Gabriel.

Wiedziałam, że Gabriel tak zareaguje na pytanie syna i wolałam się nie wtrącać w ich wymianę zdań.

—Ale święta to czas dla rodziny. Czas przebaczania—powiedział Adrien.

—Równie dobrze możesz spędzić je z rodziną Marinette—powiedział Gabriel.

—Tak się składa, że Marinette spędza święta z rodzicami i dziadkami.

—No to spędzisz te święta z nami. Tylko nie uciekaj z domu.

—Uciekłem wtedy z domu bo miałem powody. Nie poświęciłeś mi wtedy czasu od samego rana. Sam musiałem ubierać choinkę w towarzystwie Nathalie.

—To były pierwsze święta bez twojej mamy a mojej żony. Potrzebowałem pobyć chwilę sam i poukładać myśli. Poza tym potem przyszedłem do Ciebie z prezentem ale już cię nie było.

—Ale mi wtedy zależało tylko na twojej obecności. Potrzebowałem ojca który mnie wesprze w tak trudnym dniu!

—Nie takim tonem, Adrien. Jestem twoim ojcem.

—Ojcem który po śmierci mamy nie poświęcał dla mnie nawet minuty swojego cennego czasu!

—Po śmierci twojej mamy zamknąłem się w sobie. Kochałem twoją mamę najmocniej na świecie a jej śmierć była silnym ciosem dla nas obu.

—A pomyślałeś co ja czuje?! Że potrzebuje wsparcia w tym czasie! Że nie chce siedzieć zamknięty w czterech ścianach i chce mieć kontakt z rówieśnikami! O zapisanie do szkoły sam musiałem się prosić bo chciałeś mnie trzymać w domu!

—Pogadamy jak się uspokoisz.

W tym momencie Adrien wstał od stołu i wyszedł z kuchni trzaskając dźwiami. Upomniałam Gabriela, że powinien powiedzieć to w inny sposób i nie wywoływać kłótni. Nasza rozmowa oczywiście skończyła się tym, że  poszłam pocieszyć Adriena.

Historia Nathalie Sanceour Where stories live. Discover now