Prolog

55 6 3
                                    

Był słoneczny dzień. Siedziałam na leżaku który był rozłożony na terenie rezydencji Pana Agreste'a. Włosy miałam jak zawsze związane w ciasny kok a na nosie miałam okulary przeciwsłoneczne.

Od roku byłam narzeczoną Gabriela Agreste'a który zrezygnował dla mnie z roli czarnego charakteru. Miraculum moje i Pana Agreste'a trafiło dokładnie rok temu w ręce Biedronki i Czarnego kota.

-Nathalie, przyniosłem ci twój koktajl owocowy-powiedział Gabriel dając mi szklankę. Mężczyzna miał na sobie niebieskie leginsy i białą koszulę. Dziwiłam się, że jeszcze się nie ugotował.

-Dziękuje, mam nadzieję że będzie lepszy niż ostatnio-powiedziałam i spróbowałam koktajlu ála Gabriel- wspaniały napój Gabrielu.

-Wracając do tamtej sytuacji. Adrienowi jakoś smakował.

-Tylko ja nie lubie tego samego co twój syn.

-Wiem o tym Nathalie-powiedział i pocałował mnie w czoło-Aurora jest dzisiaj spokojna?

-Narazie tak.

-Dobrze, odpoczywajcie sobie a ja wracam do domu. Adrien zaraz wróci z randki i będzie mówił o niej kolejne dwa dni.

-Jasne, do zobaczenia.

Gabriel poszedł do rezydencji a ja dokończyłam pić swój koktajl. Pustą szklankę odłożyłam na stolik który stał obok mojego leżaka po czym odwróciłam wzrok w stronę słońca.

Pewnie zadajecie sobie pytanie kim jest Aurora?
Aktualnie jestem w czwartym tygodniu ciąży i razem z Gabrielem spodziewamy się narodzin naszej córki Aurory. Gabriel cały czas dba żeby mi było dobrze i wygodnie więc spełnia wszystkie moje zachcianki.

Moje życie bardzo się zmieniło od oświadczyn Gabriela i wam o tym opowiem...
______________________________________
Itiliana
Marta_Agreste_
Zuelka_Agreste

Historia Nathalie Sanceour Kde žijí příběhy. Začni objevovat