Rozdział 3

153 2 8
                                    

Szykowałam się na kolację którą organizował Nicholas. Wyjmowałam z pudełka czarna matową sukienkę z lekkim dekoltem,do tego były szpilki czarne no i oczywiście biżuteria.

Moje włosy były lekko pofalowane a makijaż był nie za mocny i nie za lekki po porostu idealnie.

Kiedy wybiła już 20:00 musiałam wyjść i zadzwonić po taksówkę ale niestety tego nie zrobiłam.

Ponieważ Nicholas przyjechał pod mój dom.

Po mnie

Zerwałam się z tej myśli i podeszłam do jego auta. Gdy zobaczył że się do niego kieruje otworzył drzwi i podał mi rękę abym się przywitała

Kiedy chciałam już wziąć od niego swoja dłoń nie było mi nawet dane nią poruszyć ponieważ ten dupek przybliżył ją do swoich ust a następnie pocałował.

-E a ty się nie rozpędzasz?

-Z czym niby? To nie można nawet kulturalnie się przywitać- podkreślił słowo kulturalnie

-zawsze możesz tylko uścisnąć dłoń

-mogę ale nie muszę - mrugnął

Przewróciłam oczami i ruszyłam do drzwi żeby usiąść obok kierowcy.

-kiedy zaczynasz studia?-zapytał

-za tydzień dopiero,przedłużone wakacje mam.

-jaki kierunek?

-książkę piszesz?-prychnęłam

-tak mam już dwie strony o tobie - powiedział z rozbawieniem

-takie żarty wsadź sobie w dupe

I się zatrzymaliśmy już myślałam że powiedziałam coś nie tak ale jednak zauważyłam ze jesteśmy już na miejscu.

Rozpięłam pas i otworzyłam sobie drzwi bo nie chciałam żeby on mi je otwierał był dupkiem oraz arogantem, jest zapatrzony w siebie. Musiałam na niego zaczekać i dopiero kierować się w stronę restauracji

Zasiedliśmy przy stoliku a Nicholas odrazu dał znać kelnerce żeby do nas podeszła. Chłopak zaczął już coś zamawiać a ja się zastanawiałam co zamówić bo za cholerę nie wiedziałam co.

Sałatka czy pierogi

Cholera nie wiem

Wypadło na pierogi akurat miałam na nie cholerną ochotę bo jestem tak głodna a te pierogi bardzo mnie zachęciły do zjedzenia ich.

Przyszło zamówienie dość szybko niż się spodziewałam. Wzięłam więc do ręki sztućce i zaczęłam jeść bo naprawdę byłam głodna.

Kiedy już kończyłam jeść swoje zamówienie usłyszałam pytanie które padło z ust Nicholasa ale nie do mnie mówił tylko do kelnerki która stała tuż obok nas, nie interesowało mnie to nawet bo i tak to nie był nasz język tylko chyba po hiszpańsku lub włosku? Nie wiem ale mniejsza.

-a więc powiesz mi na jaki kierunek poszłaś?-tym razem pytanie kierowało się do mnie

-A co cię to tak interesuje?

-może dlatego że jestem ciekaw a wyszliśmy tutaj żeby pogadać i się lepiej poznać?

-Na medycynę.

-dlaczego? To takie nudne-zdziwiony był

Zastanawiałam się nad tym dlaczego poszłam właśnie na medycynę. Może dlatego że mój tato zmarł jak miałam 16 lat i od tamtej chwili wierzyłam że byłabym lepszym lekarzem

-no nie powiedziałabym że to takie nudne, jest ciekawe interesuje mnie to dlatego wybrałam ten kierunek raczej to moje życie a nie twoje-skłamałam

-naprawdę interesuje Cię medycyna?

-tak interesuje mnie bardzo-uśmiech pojawił mi się na twarzy

-a ty?-spytałam w końcu

-jestem prawnikiem. Najlepszym.

-no to rozumiem

Było bardzo niekomfortowo, więc przeciętnie odpowiadałam na jego pytania. On to inny wymiar człowieka czasem bywa fajny ale to nie oznacza że tak często jest kretynem więc nie zmienię o nim zdania!

Napewno nie teraz

Wybudziłam się z tych myśli kiedy z mojego telefonu wydobył się dzwonek. Sięgnęłam do torebki wyjmując z niego telefon. Zobaczyłam napis na wyświetlaczu i odrazu zastygłam bo wiem kto dzwonił.

Mama

____________________________________
Jeszcze jeden kochani😍
Dajcie swoją opinię w komentarzach!!

Good girls and bad boys Where stories live. Discover now