Psi król

157 14 13
                                    

-Dobrze, a na zadanie domowe napiszecie wypowiedź pisemną na temat ,,Co staje się, że człowiek staje się dla drugiego człowieka bohaterem". To wszystko na dziś. Możecie się spakować i czekajcie na dzwonek. 

-Ona chce nas wykończyć- mruknąłem do Petera.

-Nie przesadzaj. Zawsze mogło być gorzej.

-For example?

-Mogły być dwa wypracowania, albo jakaś dluga lekura.

-W sumie masz rację Pete. Co teraz mamy? 

-Wf- odpowiedziała Lilka.

-Błagam Cię Merlinie...

-Ulituj się nad nami- razem z Peterem zaczeliśmy odprawiać modły, bylebyśmy tylko nie musieli iść na ten szatański przedmiot. Kto w ogóle wymyślił, że rzeczy takie jak rzut do kosza lub kozłowanie będą oceniane?

-Myślałam, że lubisz wychowanie fizyczne- zwróciła się do mnie zielonooka. 

-Lubię akrobatykę i jazdę na łyżwach. Bieganie i skoki w dal też ujdą, ale reszty nienawidzę.

-A ja po prostu nie lubię wf-u.

-Kto pytał grubasie?- zadał pytanie Lockhart.

-Nikt nie musiał- mruknął oburzony Pete i wyszedł pośpiesznie z klasy. Razem z Lilką popędziliśmy za nim.

-Pete poczekaj!- krzyknęła Lili. -Nie przejmój się tym czubkiem. Ja też mam nadwagę i nic sobie nie robię z docinek dziewczyn.

-W sumie masz rację. Z naszej trójki tylko James ma dobrą sylwetkę. 

-Raczje wychudzoną- mruknąłe pod nosem rudowłosa. 

-Ej, słyszałem to!

-I dobrze Potter. Musisz więcej jeść.

-Dobrze wiesz, że nie mogę. Musze utrzymać formę. 

-Jasne. Jak tak dalej pójdzie to za trzynaście lat weźmiemy ślub, a po tym wydarzeniu nie będziesz miał nic do mówienia. 

-Jasne, już to widzę. Możesz mi przypomnić dlaczego zgodziłem się na ten idiotyczny deal?

-Bo człowiek jest istotą społecznę i potrzebuje drugiego człowieka do życia i prawidłowego funkconowania?

-Aha. Jak chcesz, ale ja się z tego wypisuje. Weź załóż się tak z Peterem. 

-Ale ja chcem z Tobom. 

-Bosz Lili, nich Ci będzie. Ale nie zdziw się jak znajdę sobie kogoś przed trzydziestką.

-Problem w tym, ze tylko ja Cię chcę Potter.

-A to nie tak, że James odrzuca wszystkie dziewczyny?- zadał pytanie długomilczący Peter.

-Trafiłeś w punkt przyjacielu- posłałem mu szeroki uśmiech, po czym skierowałem się do męskiej szatni. 

Nienawidze wf-u. Może nie, że samego przedmiotu, ale ludzi, z którymi go mam. Ja, Evans i Pettigrew jesteśmy traktowani jak wyrzutkowie. Lili i Peter są prześladowani ze wzgędu na ich wygląd, a ja ze względu na sport, który uprawiam. Dużo osób w naszej szkole uważa, że jeśli ktoś ma nadwagę to jest gorszy i trzeba się z niego wyśmiewać, a jeśli chłopak uprawia jakiś ,,kobiecy" sport to jest gejem, pedałem, etc...Najsłabiej na te wszystkie obelgi reaguje Peter, który potrafi potem przez kilka dni nic nie jeść. Lili udaje, że ją to nie rusza, ale wiem, że umie przepłakać całą noc potem. Ja mam to tak napawdę w dupie. Po co tracić czas na debili, którzy oceniają Cię tylko po tym co o Tobie wiedzą, a nie wymienili z Tobą nigdy normalnie dwóch zdań?

Frozen heart |Jegulus|Nơi câu chuyện tồn tại. Hãy khám phá bây giờ