Prolog

206 18 10
                                    


Nazywam się James Potter. Mam 17 lat. Od czwartego roku życia jeżdżę na łyżwach. Jestem wicemistrzem w zawodach światowych z łyżwiarstwa figurowego w kategorii juniorów. Może i jestem TYLKO wicemistrzem, ale w tym roku to się zmieni. Nie pozwolę by w tym roku ktoś taki jak Syriusz Orion Black III lub Regulus Arcturus Black uniemożliwili mi wbicie się na sam szczyt. Udowodnię mojemu tacie, że jestem w stanie to zrobić. Robię to dla Ciebie mamo...

Należę to szanowanej rodziny Potterów. Mój tata jest zananym trenerem łyżwiarzy, a moja mama była mistrzynią świata w łyżwiarstwie figurowym. Tak właśnie moi rodzice się poznali. Gdy moja mama miała 20 lat, a mój tata 23, spotkali się jako trener i uczennica. Tata dopiero zaczynał. Jeździł w liceum, ale po kontuzji nie mógł niestety tego kontynuować. Jakieś 3 lata później moi rodzice wzieli ślub, a po następnych 2 latach pojawiłem się ja. To dzięki rodzicom zainteresowałem się łyżwiarstwem. Pamiętam jak mama uczyła mnie jazdy najpierw do przodu, a potem do tyłu. Pamiętam jak cieszyła się, gdy udało mi się wykonać mój pierwszy piruet. 

Ale to było kiedyś. Moja mama zmarła, gdy miałem zaledwie 8 lat. Zmarła w wypadku samochodowym. Sprawcy do dzisiaj nieodnaleziono. Mój tata po tym załamał się. Rzucił pracę, a mi zakazał chodzenia na lodowisko. Zaczął pić. Pił dużo. Czasem po pijaku mnie uderzył. Były takie dni, że nie pił. Był wtedy idealnym ojcem. Mimo, że nie zabierał mnie na lodowisko, to zabierał do kina, na basen lub po prostu spędzał ze mną trochę czasu. 

2 lata po śmierci mamy, tata tak się nachlał, że musiałem wzywać karetkę. Udało się go uratować, ale sprawa trafiła do sądu rodzinnego. Tata stracił prawa do opieki nade mną. Trafiłem do dziadków, ale nie tych od strony mamy. Oni mieli żal do mnie i mojego taty. odcięli się od nas krótko po śmierci ich córki.  Obwiniali nas za śmierć mamy. Żałowali, że my wtedy też nie zgineliśmy. Tak więc zamieszkałem z rodzicami taty. Dzadkowie pozwolili mi wrócić do mojego umilowanego sportu. To mięzy innym dzięki nim i ich cierpliwości względem mnie jestem teraz tu gdzie jestem.

Co do taty, nie umiem go winić. Wiem, że nic nie usprawiedliwia jego zachowanie, ale po incdencie z karetką poszedł na odwyk. Wrócił po jakimś roku. Mimo, że nie odzyskał praw rodzicielskich, widzę, że naprawdę mu zależy na relacjach ze mną. Pogodził się z tym, że kocham łyżwiarstwo. Mimo, że nigdy nie porusza przy mni tego tematu i nie lubi, gdy ja sam o tym sporcie mówię, to wiem, że w głębi serca brakuje mu tego. Tata pracuje aktualnie jako informatyk. Nie mieszkamy razem, ale widujemy się raz w tygodniu, na niedzielnych obiadach. Nie spotyka się z nikim. Mimo, że nie miałbym nic przeciwko, to on twierdzi, że kocha tylko mamę. Szanuję jego zdanie i się nie wtrącam. 

Kiedy poszedłem do liceum, poznałem wspaniałych ludzi, a mianowicie Lili Evans i Petera Pettigrew. Nigdy nie miałem bliższych znajomych, ale dzięki nim mam od kogo spisywać lekcje. Oni jako jedyni wiedzą o moim tacie. Wspierają mnie i są na większości moich turniejów. Kocham ich całym moim sercem. 

Co do rodzeństwa Black, to rywalizuję z nimi od najmłodszych lat. Gdy bylismy dziećmi, zawsze z nimi wygrwałem, ale trzy lata przerwy od jeżdżenia robi swoje . Teraz to oni górują nade mną. Chociaż w tamtym roku udało mi się wyprzedzić straszego z nich. Trzeba jednak przyznać, że młodszy ma niezły potencjał. 

Frozen heart |Jegulus|Where stories live. Discover now