05.05.1940 ~Warszawa~
Całą noc Tadeusz myślał o swoich uczuciach do Tośki i podjął decyzję. W końcu zrozumiał że żyją w realiach gdzie w jednej chwili mogą żyć a w drugiej któreś może już nie żyć. Postanowił powiedzieć jej prawdę o swoich uczuciach do niej.
Rano Tośka obudziła się sama w łóżku. Nikogo nie było obok, była lekko zdziwiona. Podniosła się do pozycji siedzącej i rozejrzała się po pokoju.
- Tadeusz! - zawołała dziewczyna, długo nie czekała bo po chwili stanął w drzwiach, trzymając coś za plecami
- O wstała śpiąca królewna - zażartował na co Tośka przewróciła oczami
- Dobra, dobra. Co tam masz? - zapytała przeciągając się
- A to dla Ciebie - odparł wyciągając zza pleców bukiet czerwonych róż a Tośka na widok kwiatków ucieszyła się jak małe dziecko które widzi Świętego Mikołaja
Chłopak podszedł do niej i dał jej bukiet. Dziewczyna zaciągnęła się zapachem kwiatów a chłopak wziął krzesło i na nim usiadł.
- Antosia, muszę Ci coś powiedzieć. Zakochałem się w Tobie. Cholernie i na zabój. Szaleję za Tobą jak wariat - powiedział a gdy skończył czuł jak szybko bije mu serce
- T-tadeusz, ja też Cię kocham - odparła nieśmiało Tośka
Chłopak odgarnął kosmyki włosów dziewczyny za jej uszy. Chwycił jej twarz w dłonie i złączył ich usta w pocałunku. Na początku całowali się nieśmiale a z każdą chwilą coraz namiętniej. Róża przerzuciła ręce przez szyję chłopaka a ten wplótł jedną dłoń w jej włosy a drugą położył na jej talii.
Oderwali się od siebie dopiero wtedy kiedy zabrakło im tlenu. Tośka wtuliła się w chłopaka a on zaciągnął się zapachem jej włosów.- Cholernie mi na Tobie zależy Kotwicka- powiedział cicho Tadeusz
- Mi na Tobie też, Kotwicki - odparła Tośka
Po chwili rozległ się dzwonek do drzwi. Tośka i Tadeusz odstąpili od siebie, chłopak wstał i poszedł otworzyć drzwi. W drzwiach stali: Rudy, Alek, Paweł, Monia, Basia i Hala
- Gdzie Tosia? Gdzie Tosia? - zapytała nerwowo Hala
- Hala spokojnie - odparł Paweł
- U siebie w pokoju, wejdźcie- powiedział Tadeusz i wpuścił ich do środka
Gdy tylko Hala zobaczyła Tośkę, rzuciła się jej na szyję a zdezorientowana Tosia prawie straciła równowagę.
- Tadeusz nam wszytko powiedział, Tosia tak się o Ciebie martwiliśmy - powiedziała na jednym wdechu Hala a Tośka zmierzyła Tadeusza wzrokiem jakby go chciała zabić. Po chwili Hala ją puściła
- Ładne kwiatki, od kogo? - zmienił temat Alek
- Od mojego chłopaka - odparła Tośka patrząc na Tadeusza
- Nie wierzę melepeto w końcu coś Ci się w życiu udało. Rudy deklu dawaj mi te dwie dychy - powiedział rozradowny Alek
- Co? O co wy się znowu zakładaliście? - zapytała Tosia
--Założyliśmy się z Rudym jak szybko bedziecie razem. Rudy mówił że za pół roku a ja że za mniej niż pół roku - odparł Alek
- A długo planowełeś zapytać ją o związek? - zapytała Basia
- Od kąd Zbysiu z placu zabaw ukradł jej Saszę a ja dumie stanąłem w obronie damy. Czyli od kąd się znamy - odparł Zawadzki
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Serwus!
Mamy to! Róża i Kotwicki są w końcu razem. To kto teraz czeka na ślub? Jak wrażenia?
Kotwicka, Czuwaj!
YOU ARE READING
𝐙𝐝𝐨𝐛𝐲𝐭𝐞 𝐬𝐞𝐫𝐜𝐞 𝐝𝐨𝐰ó𝐝𝐜𝐲 [𝐓.𝐙𝐚𝐰𝐚𝐝𝐳𝐤𝐢]
Historical Fiction𝚃𝚘𝚜𝚒𝚊 𝚒 𝚃𝚊𝚍𝚎𝚞𝚜𝚣 𝚣𝚗𝚊𝚓ą 𝚜𝚒ę 𝚘𝚍 𝚖𝚊ł𝚎𝚐𝚘. 𝙶𝚍𝚢 𝚍𝚣𝚒𝚎𝚠𝚌𝚣𝚢𝚗𝚊 𝚔𝚘ń𝚌𝚣𝚢 19 𝚕𝚊𝚝 𝚣𝚍𝚊𝚓𝚎 𝚜𝚘𝚋𝚒𝚎 𝚜𝚙𝚛𝚊𝚠ę ż𝚎 𝚣𝚊𝚔𝚘𝚌𝚑𝚊ł𝚊 𝚜𝚒ę 𝚠 𝚜𝚠𝚘𝚒𝚖 𝚙𝚛𝚣𝚢𝚓𝚊𝚌𝚒𝚎𝚕𝚞. 𝚆𝚛𝚊𝚣 𝚣𝚎 𝚜𝚠𝚘𝚒𝚖𝚒 𝚞𝚌𝚣𝚞�...