Poniesiona wina

176 4 3
                                    


Dziękuje Mysiunia2 za pomysł :)


*Akcja ma miejsce w pokoju Wilhelma w Hillersce po jubileuszu*

nikogo pov
"Przepraszam..." Powiedział Wille kiedy razem z Simonem weszli do pokoju
"Za co?"
"Że nie powiedziałem ci, że się przyznam że to ja byłem na filmiku. Wiem, że teraz będzie niezłe zamieszanie, ale już dłużej nie mogłem ukrywać prawdy... no i ciebie"
"Oh Wille" Powiedział Simon obejmując Wilhelma i kładąc głowę na jego ramię
"Nie musisz mnie przepraszać, nie zrobiłeś nic złego. Jestem z ciebie bardzo dumny"
"Naprawdę? Nie jesteś zły, że zrobiłem to bez twojej wiedzy?"
"Oczywiście, że nie. Zrobiłeś to co uważałeś za słuszne i bardzo się cieszę, że to zrobiłeś"

Akurat kiedy chłopcy zbliżali się do pocałunku, rozległo się pukanie do drzwi

"Wilhelm, jesteś tam?" Powiedział ktoś z doniosłym i oschłym głosem
"O nie..." Powiedział Wille, tak cicho żeby tylko Simon mógł to usłyszeć
"Co..." Odezwał się Simon jeszcze ciszej
"Em, tak wejdź" Powiedział już głośniej Wille naciskając klamkę i otwierając drzwi, w których oczywiście stała królowa.

pov Wilhelma 
Oczywiście, że to ona bo kto inny! I to akurat teraz, wiem co chce powiedzieć i nie będę ukrywał ale jestem przerażonym tym co może zrobić
"Oh Simon też tu jesteś..."
Simon nic nie powiedział, ani się nie ruszył. Wyglądał jakby zobaczył ducha, ale wcale nie dziwie się, że tak zareagował
"Mamo zanim coś powiesz, musiałem to zrobić! Nie mogę dłużej kłamać-"
"Poczekaj, poczekaj. O tym porozmawiamy później"
"Okej? To po co tu przyszłaś?"
"Tak się składa, że odebrałam pewien telefon"
"Okej..."
"Simon? To prawda, że sprzedałeś Augustowi narkotyki swojego ojca?"

pov Simona
O nie. Nie to się nie może dziać. Skąd ona o tym wie?! August musiał jej powiedzieć.
"Emm..." Próbowałem unikać kontaktu wzrokowego z królową
"Mamo o czym ty mówisz?"
"Dostałam telefon z komisariatu, że ktoś anonimowo zgłosił zgłosił Augusta, o nagranie... tego filmiku, ale podobno wasz kolega Aleksander powiedział, że to on was nagrał Augusta telefonem. W dodatku poinformowano mnie, że Simon sprzedaje narkotyki na terenie szkoły. Oczywiści zakładam Wilhelm, że o tym wiedziałeś. Nie pomyśleliście jakie to może mieć konsekwencje dla naszej rodziny? Najpierw ten nieszczęsny filmik, który i tak narobił mnóstwo bałaganu, potem przy wszystkich przyznałeś si, że to ty to teraz jeszcze się okazuję, że on jest dilerem? Wiecie co się stanie jeśli ludzie się o tym dowiedzą?"
"Mamo pozwów mi to wytłumaczyć-"
"Zbierajcie się, jedziemy do pałacu"

Po tych słowach wyszła. Nadal nie mogłem uwierzyć w to co właśnie usłyszałem. Popatrzyłem na Wilhelma ze łzami w oczach, on też nie wyglądał najlepiej

"Spokojnie Simme, wszystko będzie dobrze. Coś wymyślimy, Nie pozwolę żeby coś ci się stało"

Dotarliśmy do pałacu. Z zewnątrz wygląda niesamowicie, a w środku jeszcze lepiej, ale trochę przytłaczająco.
Siedzimy na łóżku, w pokoju Wilhelma i czekamy aż królowa nas zawoła do jej biura i będziemy mogli omówić to wszystko. Szczerze, jestem mega przerażony. No nie będę kłamał po części to moja wina, po co ja mu sprzedawałem te cholerne tabletki?! Mogłem się domyślić jakie to będzie mieć konsekwencje. Wille mówił, że wszystko będzie dobrze, że nic mi się nie stanie, ale sam już  nie wiem co myśleć, na dodatek August wciągnął w to Alexa, gorzej być już nie mogło.

pov Wilhelma
Mówiłem, że coś wymyślę, żeby nic się nie stało Simonowi ale nie mam pojęcia co zrobić. Mam nadziej, że moja matka coś poradzi.

Young Royals ~ One ShotsWhere stories live. Discover now