Harry na śniadaniu aż się trząsł z wyczekaniem na list, na co uwagę zwrócił mu Ron, jednak brunet zgrabnie go zbył. Gdy sowa znów upuściła list Harry schował go do szaty i popędził na wieżę go przeczytać. Ron i Hermiona byli zdziwieni jego zachowaniem, jednak przyzwyczaili się, że Harry ma wiele dziwnych zachowań i postanowili to konkretne zignorować. Harry natomiast usiadł w tym samym miejscu co wcześniej i otworzył identycznie zapakowany list. Zaczął wodzić wzrokiem po kaligraficznym piśmie.
"Witaj ślicznooki♡
Masz naprawę piękny uśmiech kiedy jest prawdziwy i szczery. Kiedy śmiejesz się i wygłupiasz Twój nosek marszy się słodko.
Wczoraj w bibliotece słyszałem jak narzekasz, że nie lubisz wróżbiarstwa i uważasz je za bezużyteczne. Zgodzę się z Tobą w 100%, wróżbiarstwo to przedmiot, który niewiele wnosi, a większość uczniów jest na nim tylko z powodu prostego zdobywania ocen.
Wspominałeś również, że profesor Trelawney przepowiadała Ci śmierć, a ty nie zamierzasz umierać. Oj naprawdę mam nadzieję, że nie zamierzasz. Nie miałbym wtedy do kogo pisać, komu wyznawać uczuć i do kogo wzdychać.
Ps. Wciąż cię kocham Gryfiaku
~ jeden z zapewne tysiąca Twoich adoratorów ślicznooki♡"
Harry uśmiechnął się czytając list. Adorator kończył listy w identyczny sposób, co było naprawdę urocze. Wczoraj musiał go obserwować, bądź przynajmniej podsłuchiwać, a Harry nawet tego nie zauważył. A co dziwniejsza nie tylko on, a również Hermiona, a ona zazwyczaj takie rzeczy zauważa. Schował list z powrotem do szaty i oparł głowę o ścianę wieży.
Kim jesteś mój adoratorze? - zapytał sam siebie
°~*~°
Dzień mijał naprawdę przyjemnie i zapowiadało się, żeby był to jeden z lepszych dni Harry'ego. Jednak nie chwalmy dnia przed zachodem słońca, gdyż nigdy nie ma dni idealnych. Tak też Harry w środku nocy znów obudził się z koszmaru cały we łzach. Wiedział, że już nie zaśnie postanowił, więc ubrać się i udać na wieżę astronomiczną. Było tam dziś wyjątkowo ciemno, więc mechanicznie usiadł w swoim stałym miejscu i zalał łzami. Dzisiejszy koszmar znów przypomniał mu o śmieci Syriusza co spowodowało u niego ogromny smutek, obwinianie się o śmierć chrzestnego i jedynej żyjącej bliskiej mu rodziny.
JE LEEST
Letters Expressing Feelings | Drarry
FanfictieLetters Expressing Feelings to krótkie opowiadanie o zakochanym blondynie, który był zbyt przestraszony aby przekazać swoje uczucia osobiście, więc zaczął wysyłać anonimowe listy. I o brunecie, który te listy odbierał i zakochał się w ich nadawcy be...