Ja;*przykleja sie do trumny Vala A Lance usiłuje mnie odczepic Z Leiftanem ezarela i Nevrą*
Gardzia:*zabiera Leifa w worek i spierdala z nim*
Lance:Mam pogrzeb brata ale muszę opić to że ten skurwiel już odszedł
Val:*wykopuje drzwiczki od trumny*pijemy
Nevra;co jest kurwa
Val:haha skurwysyny ja żyje*twerkuje z Merym *
Miiko:.....
Ykhar:co do*mdleje*
Ez:*dołącza z Lancem
CZYTASZ
Moje wariatkowo
HumorHejka tu Valkyon.Już nie wyrabiam więc będę tutaj opisywać co się dzieje u mnie na co dzień.Mam nadzieję że wam się spodoba P.S.nie mówcie Lance'owi plis (;-;)