Valk;nie Lance boże nie!Nie można zajść w ciążę z pralką!
Lance;a próbowałeś?!
Valk;.....
Valk;(zaczyna poważnie rozmawiać czy to serio jest możliwe)
Lance:(idzie di pralki)
Valk;nie nie nie nie nie nie nie (próbuje go zatrzymać ale jak wchodzi widzi LAncea wewnątrz pralki)...... 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Lance;nie pierdol tylko mi pomóz
Valk;już już (podchodzi)
---godzine później---
Valk;(siedzi w pralce razem z lancem)
Lance;poprosiłem cię tylko o pomoc po co żeś tu wlazł?!
Valk;kusiło!
YOU ARE READING
Moje wariatkowo
HumorHejka tu Valkyon.Już nie wyrabiam więc będę tutaj opisywać co się dzieje u mnie na co dzień.Mam nadzieję że wam się spodoba P.S.nie mówcie Lance'owi plis (;-;)