Valk;*wchodzi do jadalni*
Ez;*zaczyna śpiewać*
kobiety mawiają
że faceci wolą cycki
ale taka wódka
cycków wogóle nie ma
na śniadanie piwo
na obiad wino
na kolacje wódka
i jeszcze popiotka
Nevra;*ma beke*
Ez;Valkyon druga zwrotka!
Valk;oooooooch ile bym dał
za litr lub dwa
chuba cały świat
Cały świat
ooooooo na pogrzebie mym
nie chce kwiatów złych
ja chce procenty brać!
Nev;*śmieje się*
Valk;nevra teraz tyyyyyyy*pokazuje na niego z Ezarelem*
Nev;yyyyyyyyyyyyy
kero;ej tak beze mnie?
Nev;wybaw mnie
Valk;dawaj z nami przyjacielu
Ez;*bierze kero i Vala pod pache i tańczy z nimi kankana*
Valk;*kręci się z nimi dookoła własnej osi*wiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Ez;jestem baletnicą
Kero;JUż odwala?Nawet nie wypiliście 😆
Valk*bierze nevre pod ramie*
Leif;*gadjąc z miiko wchodzi do środka i oboje zamierają*
Nev;oooo siema
Ez;jeszcze jedna jeszcze raz sto lat sto lat niech zyje nam
KEro;a teraz,po cichu,wypijmy po kielichu
Valk;żeby zdrowo żyć
Ez;BEDZIĘMY WÓDKE PIĆ
Kero;*bierze leiftana pod ramie*
Leif:*ma laga*
KEro;baw się załużyłęś
Ez;ooooo miłość miłośc w zakopanem
Valk;tururu
Ez;polewamy się szmpanem
LEif;eeeeeeee
Nev;rycerzem jestem ja a tyyyyyyyyyyyyyyy
valk;KRÓLOWĄ NOCYYYYYYYYYYYYYYYYYY
Ez;MIŁOŚC RZARZY TWOJE OCZY
Kero;ROZPĘDZONA JAK MOTOCYKL
valk;*się zakręcił i upadł na dupe*dusząc się ze śmiechu*
Ez;*ma beke z Vala*
Kero;*próbuje pomóc mu wstać śmiejąc się*cholera zgubiłem okulary
Nev;*daje kero dwie szkalnki*prosze tpo twoje okulary
Leif;*szepcze do swojego chowańca*Amaya ratuj...
Amaya;*pokazała mu odbyt i sobie poszła*
LEif;zdrajca...
kero;*trzyma dwie szkalnki sobie na oczach*
Ez;*walnął zgona pod stołem*
Nev;*tyka ęzarela nogą żeby sprawdzić czy żyje*
Leif;*wali głową o stól*
Ez;EEEEEEEE MAKARENA*znowu wali zgona*
kero;*udaje kosmite*
Leif;*zastanawia się czemu żyje *
podchodzą do nich jhakieś laski;hej chcecie się może czegoś napić?
Leif;*ma wrażenie jakby usłyszał anioła*tak tak proszę zabierzcie mnie stąd
Valk:panie świętujcie z nami
Laska;a co świętujemy?
Kero;*wiesza się na leiftanie*Amaya tak pięknie oachniesz
Leif;co
Valk;okej to tak mamy do wyboru moją ciąże albo powrót co jest lepsze?*naćpany w trzy dupy*
Laski;w ciąży?
Kero;*pada plackiem na ziemie*
Leif;*sprawdza czy nic mu nie jest*
LAski;em
Valk;*rozsypuje konfetti*pijemmyyyyyyyyyyy
Laaski;ale ty nie możesz
Valk;*pije z pustego kieliszka*moge
Laski;,,,,
kero;leiftan...pomóż
Leif;w czym?
Kero;muszę iść do dentysty sprawdzić oczy bo nic nie słyszę
Leif;....
Valk;*wali zgona obok ęza*
Ez;*wspina się na Valkyona i zasypia*
Nev;*jakoś zanosi Valkyona do pokoju i wraca po ęza*
Ez;*twerkuje przed twarzą karuto*
Nev;...
Ez;ELL PRIMOOOOO*rzuca się na karuto*]
Nev;*zanosi go do pokoju*
Ez;*siada i zaczyna recytować pana tadeusza*
CZYTASZ
Moje wariatkowo
HumorHejka tu Valkyon.Już nie wyrabiam więc będę tutaj opisywać co się dzieje u mnie na co dzień.Mam nadzieję że wam się spodoba P.S.nie mówcie Lance'owi plis (;-;)