Part 35

1.7K 178 136
                                    

Jutro ostatni 😎 w sobotę epilog 😎
Wiedzieliście, że dzisiaj (25/5) jest dzień królewny?😈 Nawe pasuje 😈

Miłego dnia! 🖤


Aiden

Stefania przebudziła się gwałtownie, siadając i spazmatycznie łapiąc oddech. Nie chcąc jej straszyć, musnąłem dłonią nagie ramię, podnosząc się na łokciu. Przełknęła ciężko i dopiero teraz zauważyłem, jak drżała. Pociągnąłem ją na siebie i zamknąłem w objęciach.

– Jesteś bezpieczna.

– Czuję się, jakbym wpadła do dziury – wymruczała, zamykając oczy. – I nie ma w tym nic epickiego jak u Lewisa Carrolla. Już bardziej jak w Niezgodnej uwięzienie pod wodą.

– Zawsze cię wyciągnę z kłopotów, królik – obiecałem, całując ją w skroń. – Prześpij się jeszcze.

Leżała wtulona we mnie przez dłuższą chwilę.

– Co ty tu robisz?

– Patrick zadzwonił, że moja księżniczka potrzebuje ratunku.

Prychnęła niczym kotka.

– Nie ma żadnej bajki, w której księżniczka ma na imię Stefania.

Uśmiechnąłem się na te słowa.

– To też mu powiedziałem, ale opowiedział mi nową historię.

Pokrótce streściłem wywody Patricka.

– Czy to z powodu zbyt małej ilości snu tak mu wali na dekiel?

– Tobie też skoro uznałaś, że będziesz „częściami zamiennymi" dla siostry.

Spokojnym ruchem gładziłem ją po biodrze.

– Kto mnie podkablował?

– A ile osób wiedziało, co chcesz zrobić?

– Skoro rozmawiałeś z Patrickiem, to pewnie on ci powiedział a wiedział od Adama, któremu ten pomysł jakoś zupełnie nie przypadł do gustu...

Nie potrafiłem się powstrzymać, żeby nie pocałować jej w czubek głowy.

– Stawiasz na Adama?

– Tak, bo on jedyny powiedział mi „nie".

– I bardzo dobrze! – zacisnąłem dłoń na krągłym biodrze. – Chętnie mu się odwdzięczę za to.

– To moja siostra jestem jej to winna.

– Nic z tego króliczku.

– Ale gdyby coś poszło nie tak w czasie operacji... – upierała się.

– Są inne sposoby. W tym szpitalu dysponują sztucznym sercem i na dwieście procent systemem ECMO.

– O sztucznym sercu słyszałam, ale to nadal wszystko w fazie testów klinicznych. Niby dają pozytywne rezultaty, ale tu... – zawahała się. – Nie jestem ekspertem, ale skoro Mirella nie zdecydowała się na to rozwiązanie, to znaczy, że były jakieś przeciwskazania. Co to ECMO?

– To maszyna. Płucoserce, które pozaustrojowo pozwala zastąpić przez pewien czas pracę płuc lub serca – wyjaśniłem. – Daje czas potrzebny do wyzdrowienia albo do znalezienia dobrego dawcy. A w razie problemów Evergreen dostarczyłby nam serce w dobę i nie musiałabyś się poświęcać.

– Ale od jakiegokolwiek przypadkowego serca, to które dzieli DNA, jest najlepsze na świecie.

Samo to, że rozważała taki pomysł, mroziło mi wnętrze. Wtedy nigdy więcej bym jej nie zobaczył, nie przesypał tych włosów przez palce, nie poczuł zapachu skóry i nie spojrzał w oczy. Sam przed sobą musiałem przyznać, że zależało mi. I to jak! Stala się taką samą obsesją jak pozostałe kobiety w organizacji dla ich mężczyzn.

An Honest Lie - Baleary tom #6Where stories live. Discover now