Athena x Demeter

239 4 118
                                    

Arizona, Phoenix,Arizona, 643 West Myrtle Ave 24 styczeń 2019 23:42

Athena leży w łóżku. Mieszka w wynajętym mieszkaniu. Chłopak, nudząc się, korzystał z telefonu. Scroll'ując posty trafił na informację o seryjnym mordercy. Grasował w większych miastach Arizony. W ogłoszeniu nie było zdjęcia, nie znali jego rysopisu ani portretu pamięciowego. Jedyne co wiedzieli, to to ,że jest on mężczyzną w średnim wieku. Głównie atakował osoby w wieku od 14 do 25 lat. Ze względu na to ,że Athena miał 16, poczuł lekki dreszczyk na plecach. Uspokoił się, widząc statystyki. 12 z 15 ofiar było kobietami w wieku między 15 a 22 , 1 z ofiar była małą dziewczynka w wieku 7 lat, prawdopodobnie jej morderstwo nie było planowane, kolejna była starszą panią, zaś dopiero ostatnia ofiara była mężczyzną, który miał 21 lat. Gdy skończył czytać podszedł do drzwi i upewnił się ,że są zamknięte po czym poszedł spać.

Arizona, Phoenix, 25 styczeń 2019 7:45

Z samego rana udał się do szkoły. Chwilę przed wejściem napisał do swojego przyjaciela.

- Hejka, gdzie jesteś?

- Siemka, jestem w szkole, czekam na ciebie od pół godziny

- Ojć

- No ojć, gamoniu znowu zaspałeś, miałeś przyjść wcześniej

- Wybacz

- Ta

- Już wchodzę. Jesteś przy polonistycznej?

- A gdzie mam być?

- Możesz być wszędzie

- Ta, nie kombinuj, tylko chodź

Athena podszedł do kolegi. Przywitał się i usiadł obok. Rozmowa była o mało ważnych sprawach. Postaciach z gier, nabitych poziomach. W końcu padł temat ogłoszeń o człowieku, który rzuca blady strach na ich miasto.

- Myślisz ,że jesteśmy zagrożeni?

- Uważam, że każdy jest

- Policja jest na tropie?

- Raczej nie na tyle by go złapać, nie teraz

- Boję się, trochę

- Jak coś, to po mnie dzwoń, razem zawsze bezpieczniej

- Dzięki, na pewno skorzystam

- Mam nadzieję. Jesteś bardzo drobny jak na chłopaka, nie chcę nic sugerować, ale masz damską urodę, długie włosy i lekkie wcięcie w talii więc może cię pomylić

- Czy ty mnie obrażasz?

- Nie o to mi chodzi! Martwię się poprostu. Idiota ze mnie

- Ta, jesteś idiotą

- Sorki

- Masz matme?

- Wyjmij se - podał mu plecak

- Dem

- hm?

- Myślisz ,że serio coś mi grozi?

- Wiesz... Jak znalazł byś się w niewłaściwym miejscu, o nie właściwej porze

- Jasne...

Arizona, Phoenix, 25 styczeń 2019 16.35

- To cześć! - krzyknął Athena żegnając się ze przyjacielem, wchodzącym do swojego domu. Miał do przejścia około 5 ulic. Ze względu na porę roku, była już ciemna szarówka. Idąc dobre 5 minut poczół czyjś wzrok na sobie. Nie chciał się odwracać, by przypatkiem nie sprowokować tej osoby. Włączył telefon i nastawił aparat na selfie. Ustawił to w ten sposób, by widział co się dzieje za nim. Nie mylił się, ktoś za nim szedł i napewno tej osoby nie znał. Wyjął kluczyk z ostrą końcówką i skręcił, tak jak go kiedyś uczono, cztery razy w prawo. Gdy zatoczył koło zrobił to samo co poprzednio z telefonem. Po ujżeniu człowieka za nim zadzwonił do wcześniej oferującego się w takiej sytuacji Demeter.

One shoty Inazuma elevenWhere stories live. Discover now