̶D̶r̶o̶d̶z̶y̶ ̶c̶z̶y̶t̶e̶l̶n̶i̶c̶y̶
K̶o̶c̶h̶a̶n̶i̶ ̶c̶z̶y̶t̶e̶l̶n̶i̶c̶y̶
Po prostu ukochani, którzy jeszcze czytają moje małe wymysły...
Pisanie zawsze sprawiało mi radość. Kochałam tworzyć, malować słowami historię, które działy się w książkach, którym zawszę będę oddana całym sercem.
W końcu nadeszły wakacje, które akurat dziś kategorycznie się skończyły. Czeka mnie tak długo wyczekiwana matura i dwudziesty rok życia, na który kompletnie nie jestem gotowa.
Złość przeradzała się w frustrację za każdym razem, gdy chciałam wstawić kolejny rozdział książki, na który przecież tak długo wyczekiwaliście. Czułam się okropnie, gdy znalazłam się w pewnego rodzaju dołku, a żadne słowo, które napisałam kompletnie nie pasowało do poprzedniego.
Aż w końcu nadszedł moment wypalenia.
Nie wiedziałam co pisać, nie umiałam czerpać z tego radości i z żalem wpatrywałam się w przybywające komentarze i gwiazdki. Zawodziłam siebie niejednokrotnie.
Tak było do początku lipca, który swoimi upałami zmusił mnie do siedzenia w czterech ścianach z wiatrakiem, włączonym na pełnych obrotach.
Jak zwykle siedziałam z pilotem w dłoniach, przesuwając setny tytuł filmu na Netflixie, który mógł stać się kolejnym zapełniaczem mojego kompletnie zmarnowanego wolnego czasu. Aż w końcu zatrzymałam się na jednej propozycji, która magicznie oświeciła mi lampkę w głowie.
Jako dziecko kochałam Anię z Zielonego Wzgórza, jako nastolatka pokochałam Anię nie Annę i wciąż bezpowrotnie ją ubóstwiam. Dlatego też wzięłam laptopa, odpaliłam Wattpada, stworzyłam nowy projekt z prędkością światła, w tle wsłuchując się w przygody Ani Shirley Cuthbert, Diany i Gilberta, który jest chyba pierwszym crushem w moim życiu. Pomysły w mojej głowie szalały jak nigdy i tak oto dziś mogę pochwalić się moim nowym, małym dziełem:
Twój ostatni list ― Gilbert Blythe
Już dziś możecie zapoznać się z pierwszym rozdziałem, który już widnieje na moim profilu. Link: https://www.wattpad.com/1237147638-twój-ostatni-list-―-gilbert-blythe-1-jesienny
Serdecznie zapraszam i zachęcam was do zajrzenia i przeczytania. A nóż się spodoba, a ja zyskam więcej motywacji <3
To jest właśnie największy powód mojej nieobecności w ostatnim czasie. Oddałam się tej historii bezpowrotnie i wciąż jestem z niej dumna.
Jeśli chodzi o ,,Lioness'' już zabieram się do pracy! Nowe rozdziały są właśnie przygotowywane i dopracowywane, jednak zanim ujrzą światło dzienne czeka nas solidny remont, tego co już widnieje. Każdy rozdział sprawdzę raz jeszcze i poprawię.
Mam nadzieję, że zyskam wasze wybaczenie i na Aslana przyrzekam, że jeszcze was zaskoczę.
W między czasie jeszcze raz zachęcam do przeczytania mojego nowego fanfiction i komentowania. Każdy komentarz biorę głęboko do serca i sprawia mi on wiele radości.
Nie dajcie się w tej szkole. Razem damy radę!
Wasza
𝑨𝒖𝒕𝒐𝒓𝒌𝒂
CZYTASZ
Lioness |The Chronicles of Narnia|
Fanfiction| Część I • II • III | Ellen Willow nigdy nie uważała się za wyjątkową, nie mówiąc już o pięknej, ani odważnej. To zupełnie nie pasowało do osoby, którą była. Mimo to lubiła swoje życie takim jakim było, miała kochającą rodzinę, wspaniałych przyjaci...