24

193 9 2
                                    

EDDIE~
juz byliśmy po próbie
bylo coś koło 18 chyba
składałem swój sprzęt gdy nagle ktos do mnie podbiegł
-eddie!
oczywiscie był to gareth
-no co jest?
-billy planuje isc gdzies na kolacje razem tak wiesz, przed koncertem
oznajmia uśmiechając sie miło
-no spoko, tylko czekaj musze gdzies zadzwonić
wyciągam telefon z kieszeni i kieruje sie w strone korytarza by mieć troche prywatności
i szukam w kontaktach steva
-halo?
słyszę głos ukochanego w słuchawce
-hej skarbie, nie masz nic przeciwko żebym poszedł z zespołem na taka kolacje? billy chciał uczcić ten nasz koncert czy cos
przez chwile była tylko cisza w słuchawce
-wrócę przed 23, obiecuje
dodaje po chwili
-no jasne, nie ma problemu
mowi po chwili chłopak
-tylko prosze, nie wróć najebany w trzy dupy
zasmial sie lekko
-dobra, dobra
-no to miłej zabawy skarbie
-dzieki, papa!
i rozłączyłem  sie

zmierzaliśmy w strone jakiejś knajpy
tylko mike musiał isc do domy
wiec byłem ja, billy, eden no i gareth
billy miał racje
ten dzieciak chyba serio mnie uwielbia
usiedliśmy przy stole i przeglądaliśmy menu
-co bierzecie?
zapytała eden
-ja tylko frytki
odpowiadam szybko
-to ja tez!
rzuca gareth
psychiczny ten dzieciak
-ja tylko piwo
mowi billy

po chwili przyszła kelnerka i przyjęła nasze zamówienia
eden poszła do toalety a billy zobaczył jakiegos swojego znajomego przy barze i poszedł z nim pogadac
wiec zostałem sam z garethem
-lubisz iron maiden?
pyta młodszy chyba zauważając moją koszulke z logiem danego zespołu
-no, i to bardzo
mowie zgodnie z prawda
-jaka jest twoja ulubiona piosenka?
dalej zadaje pytania
-fear of the dark albo the number of the best
mowie po chwili zastanowienia
-ja wole 2 minutes to midnight
mówi chłopak
-tez jest spoko
gadaliśmy jeszcze chwile o jakis zespołach i różnych piosenka
musze przyznac ze tez dzieciak ma dobry gust muzyczny
-o czym tak gadacie?
pyta eden gdy wraca z łazienki
-a nic ważnego
rzucam szybko
kilka minut później przyszła kelnerka z naszymi zamówieniami
-smacznego
mowi szybko i odchodzi
-no to uczcijmy nasz pierwszy koncert z eddiem!
oznajmia radosnie billy

była cbyba 21 czy cos takiego
gareth juz poszedł bo rodzice kazali mu byc o 20 w domu (xd)
eden poszła bo przyjaciółka do niej zadzwoniła ze musza pogadac
wiec zostałem sam z billym
-ide zapalić
rzuca szybko przyjaciel i wstaje od stołu
-tez pójdę
ide za chłopakiem
wiem ze miałem nie palić w w ogóle no ale niezostawie przecierz przyjaciela samego nie?

zapalilismy, billy wrócił zapłacić (stawiał wszystkim)
-ja juz bede spadał
-no spoko, tez juz bede szedł

i odchodzimy w swoje strony

__________
tak to tyle misiaki!!
i tak wgl to
ig- mika_.uchiha
snap- mika
następny rozdział bedzie moze wieczorem!!

i think i like you~ {steddie}Where stories live. Discover now