11

548 26 77
                                    

Per.Tommy

Ten rozdział był pisany w szkole na kartce xD i nwm co się dzieje w tym rozdziale

Siedziałem i przeglądałem sobie tiktoka dopóki Techno nie wbił do mojego pokoju i zaczął grzebać się w moich skrzynkach

-hej! Co ty robisz?!- krzyknołem I się do niego Zbliżyłem

-Dream uciekł z więźnia u potrzebuje broni i zbroi bo moje się skończyły już- jak usłyszałem że Dream uciekł to się przeraziłem

-jakto uciekł?!-

-no poprostu okiwał strażników i uciekł-

-niezadobrze i mam T rzeczy w 2 skrzynce-wskazałem chłopakowi na skrzynię obok

-dzięki ale to nie oznacza że cię lubie-

-też- wolną mnie delikatnie w ramię i poszedł a ja zostałem sam I się zastanawiałem czy na 100% nikomu się nic nie stanie a najbardziej obawiałem się o Wilbura bo jak on zginie to Alex tego nie przeżyje

-dobra Tommy trzeba myśleć pozytywnie znajdę do Quackitiego I postaram się o tym nie myśleć- powiedziałem sam do siebie

-ok tylko muszę do niego zadzwonić-

...

-halo?-

-hej Alex mogę do ciebie przyjść bo samemu nie chce mi się siedzieć-

-spoko choć-

-dobra będę za jakieś 10 minut pa!-

-pa-

Rozłoczyłem się z chłopakiem i szybko wybiegłem z domu

Skip time 3 godziny puziniej

Per.Wilbur

Czekałem na znak od Techno żebym mógł iść I zaatakować Dreama bo uciekł jak go otrzymałem nie mogłem się ruszyć i przy szyji poczułem siekierę krzymnołem i Dream się odsuną a mi ta głupota prawię się skończyła tragedią

Dobra jebać Skip time bo nie chce mi się tego opisywać to w skrucie złapali Dreama
i go zamknęli No zajebista książka nie? E we niech ktoś pomiczy ile narzy było w mojej książce Skip time z góry dzięki

Per.Quackity

Po tym jak Tommy już wrucił do domu ja poszedłem na duł do mojego casina i bawiłem się z innymi ludźmi nie pamiętam czy coś się stało bo byłem zbyt pijany ale mam nadzieję że do niczego nie doszło A jak tak to się chyba zabije

-hej Fundy mam pytanie-

-jakie?-

-Czy jak się upiłem to doszło do czegoś pomiędzy mną a kimś innym?-

-nie A co?-

-boże jaką ulga bo nie chcę tego robić odkąd jestem z Willem-

-... z Willem?-

-no a a co?-

-a ty przypadkiem nie byłeś z sapnapem i karlem?- Jak wypowiedział ich imiona wszystko mi się przypomniało że oni wyjechali gdzieś na pół roku i że jutro chyba wracają

-o kurwa i co ja mam teraz zrobić?!-

-Quackity nie panikuj wymyślimy coś a Will nam pomoże zadzwonię do niego-

"-halo? Will choć szybko do Las Nevadas potrzebny jest bo to sprawa życia lub simierci Quackitiego-

-co?!-

-choć po prostuuu-

-dobra już idę-"

Byłem zestresowany bo zapomniałem że byłem z karlem i sapnapem a jak oni się dowiedzą że ruchałem się z Willem albo z się z nim całowałem albo że z nim jestem ni mówiąc nim o tym?! Bożeeeeeee co robić

-hej Alex odcknij się!-

-c co?-

-zamysiliłeś się i to mocno-

-a okej co co mam robić-

-Nie wiem też o tym kompletnie zapomniałem ale trzeba im powiedzieć-

- taaa! Już to widzę "hej sapnam hej karl przez to że jestem alkocholikiem to zapomniałem że jestem z wami i zaczołem chodzić z Willem sorry" już widzę ich reakcje ja bym nie przeżył tego bo sapnap by mnie zabił-

-hymm może Ranboo na pomoże-

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

-nie nie pomogę to twoja sprawa że o tym zapomniałeś Big Q a nawet jakbym wiedział to i tak bym wam nie powiedział-

-no kurdeeeeeeeeee-

-może Niki!-

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

-sorry nie wiem jak pomóc-

-to kogo mogę poprosić o pomoc? Może wiesz?-

-poproś jschlatta poproś o pomoc hehe

-TA! Na pewno on to szybciej mnie zgwałci-

-żartowałam durniu-

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

-Georgeeeeee-

-nie pomogę bo nie wiem-

-a ty to z kąd wiedziałem o co chcę zapytać?-

-Już nie raz nie dwa słyszałem jak pytałeś się ninnych-

- co ja mam zrobić teraz wszystkich już wypytałem-

-stary pogódź się z tym i zadzwoń do nich i im to powiedz-

-ale jak przecież karl się załamie a sapnap mnie zabije-

- dramatyzujesz ja jakoś nie dramatyzowałem jak Dreama zamknęli i więcej jego nie widziałem-

- ty to nie ja-

-wiem ale chociaż spróbuj okej?-

-no spoko dzięki-

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

____________________________________________

Koniec rozdziału 11

680 słów

Idiota<Quackbur>Where stories live. Discover now