romantyczna konfrontacja

77 5 2
                                    

Pov: Tomasz

Po niefortunnym wydarzeniu w kiblu wychodziłem z pokoju tylko na społeczność i posiłki. Byłem załamany, jak mogłem palnąć coś tak głupiego..
Nagle ktoś zapukał do moich drzwi, pewnie kolejny psycholog próbujący wyciągnąć ze mnie powód mojego nagłego spadku samopoczucia. Ta oczywiście że im powiem
-droga kadro spytałem jakże przystojnego chirurga oddziałowego czy szcza taka fujarą po jej zobaczeniu, jest mi bardzo wstyd że to powiedziałem, ale chętnie zobaczyłbym tą fujarę jeszcze raz - zacytowałem teatralnie. Nie przemyślałem tego że osoba za drzwiami mogła to wszystko słyszeć. Zaczerwieniony schowałem się pod koc z moim ulubionym zespołem "country Boys". Mając nadzieję że osoba za drzwiami pomyśli że jej się przesłyszało..
Usłyszałem skrzypienie otwieranych drzwi, których swoją drogą chyba nikt nie wymieniał od jakiś 420 lat..
Usłyszałem czyjeś kroki zbliżające się do mojego łóżka. Zachrapalem udawajac że śpie.
-wiem że nie śpisz tomme -uslyszalem głos mężczyzny i zamarłem. To był On. To był Michael Afton. Japierdole co on tu robi proszezeby to był tylko sen. Proszę proszę proszę.
-ś-spie..-zajakalem się
-yhym właśnie widzę mały-zasmial się afton
-n-nie jestem m-maly- zarumieniłrm się i naciągnąłem bardziej koc
- dobrze dobrze, przyniosłem ci tylko jedzenie- westchnął - będę udawać że niczego nie słyszałem-dodał już głośniej, byłem pewien że puścił przy tym oczko. Kurwa to musiało wyglądac gorąco..NIE nie Tomasz nie myśl o tym myśl o kobietach.kobiety.kobiety.kobiety.cycki. nie kurwa ble cycki, jednak może kobiety nie są dla mnie. Ale nie mogę być przecież gejem..ale Michael, jego tyłek... Nie stop nie myślę o tym.
-w-wyjdz już- odwróciłem twarz w jego stronę starając nie patrzyć się na siura odznaczającego się na spodniach
-dibrze tomme skarbie, już wychodze- mruknął mrugając okiem. Japierdole zaraz mój siur stanie. Jak on nie przestanie być taki gorący to nie wiem co zrobię..

Pov: Michael Afton

Wyszedłem z pokoju chłopaka chichocząc cicho. Był taki uroczy. Nie wiem czy powinienem tak mówić, w końcu jest moim pacjentem. Ale wsumie to tylko myśli, przecież nie zaczniemy się zaraz ruchać na środku korytarza..chyba.. chociaż nie, nie na środku korytarza, może w pomieszczemiu gospodarczym..to takie romantyczne. Tomme mógłby trzymać się miotły, a zamiast lubrykantu użyłbym jakiegoś środka czystości.
Albo moglibyśmy to robić w moim gabinecie..mógłbym operować jego olbrzymiego chuja i walić sobie przy tym konia...
NIE stop przestań tak myśleć to twój pacjent! Postanowiłem odłożyć te myśli na bok bo szło to zdecydowanie za daleko. Poszedłem jeszcze na chwilę do gabinetu po swoje rzeczy wyszedłem że szpitala. Udałem się na przystanek. Wyjąłem nitendo i w oczekiwaniu na tramwaj zacząłem grać w fnafa. Zawsze zastanawiało mnie czemu moi starzy nazwali mnie tak samo jak postać z tej gry. I jeszcze wszyscy mówili mi że wyglądam tak samo jak growy Michael Afton. Moje rozmyślania przerwał nadjeżdżający tramwaj. Wsiadłem do niego i powróciłem do grania. Byłem na 3 nocy i strasznie wkurwiala mnie ta głupiaarionetka. Nie mogąc przejść 3 nocy schowałem wkurzony nitendo do torby.
Po jakimś czasie tramwaj podjechał na mój przystanek. Wyszedłem z pojazdu obrałem najkrótszą trasę do domu. Albo raczej mieszkania które dzieliłem ze znajomym i jego chłopakiem. Tymon i lajt jagami byli spoko, nie chcieli nigdy mówić o swojej przeszłości co wydało mi się na początku podejrzane, ale po jakimś czasie się przezwyczailem do ich skrytości, w końcu jaka niby mogli mieć przeszłość? Przecież nie otwierali jakiś spermowych portali no nie?zaśmiałem się sam ze swojej głupoty i zdałem sprawę że jestem już pod blokiem w którym mieści się nasze mieszkanie. Otworzyłem drzwi i wsiadłem do windy. Pojechałem na 6 piętro i podszedłem do moich drzwi mających numerek 9. Wszedłem do mieszkania i zastałem jakże miły widok. Mianowicie lajta i Tymona ruchajacych się na NASZYM blacie kuchennym








Koniec

Ciąg dalszy nastąpi

Dziękuję wszystkim którzy zainspirowali mnie do dzisiejszego rozdziału

Pozdrawiam i polecam się na przyszl9sc

Siur

słodki f-flitrćk (Tomasz x Michael afton)Where stories live. Discover now