Powrót ze szpitala i rozmowa z Ashido

471 20 1
                                    

Obudziłam się około 9 rano.

- Dzień dobry - usłyszałam głos starszej kobiety

- Jak się dziś czujesz ? - spytała po chwili

- O wiele lepiej, kiedy mogę wyjść ?

- Dzisiaj. Zrobimy kilka badań i wypiszemy cię - oznajmiła a ja przytaknęłam głową


*Time skip dwie godziny później*

Idę teraz do akademika, lekarka wypisała mnie i powiedziała że moge wracać, to wracam.

W oknach akademika widać cały salon, siedzi tam Mina, Shoto, Kirishima, Bakugo i Denki. Zdziwią się moim powrotem.

- Cześć ! - przywitałam sie z nimi otwierając drzwi do budynku

- Wróciłaś ! - uradowana Ashido przybiegła przytulając (czyt. dusząc) mnie

- Idiotko, mogłaś zadzwonić to przyszedłbym po ciebie - przytulił mnie Katsuki

- Jak sie czujesz ? - spytał Todoroki podchodząc do mnie

- Świetnie, tylko nie mogę ćwiczyć na treningach przez tydzień - odpowiedziałam

- Jestem pod wrażeniem twojej wytrzymałości Lily - odezwał się Kirishima a Denki kiwał głową

- Szczerze mówiąc sama nie spodziewałam się tyle mojej mocy - zaśmiałam się

- Czemu pod koniec Cementoss postawił mur ? Nikt przez to nie widział co sie działo z tobą i All Mightem - spytała zaciekawiona Ochako pojawiając się nagle w pomieszczeniu

Te pytanie mnie zatkało, totalnie. Przecież nie powiem, że bohater numer 1 przemienił się w postać staruszka a ja użyłam smoka.

- Ymm... dla bezpieczeństwa. Gdyby potwór się obudził i zaatakował - powiedziałam na poczekaniu jakieś kłamstwo. Mam nadzieję, że się nie domyślą

- Na pewno ? - Ashido podejrzliwie poatrzyła w moje oczy

- T-tak - zawahałam się

- Wiecie co ? Idę do pokoju odpocząć - uśmiechnęłam sie w ich stronę i odeszłam kierując się do pokoju


Otworzyłam drzwi i weszłam do pokoju a za sobą zamknęłam białe, drewniane drzwi.

Od razu rzuciłam się na łóżko a zaraz pojawił się Mizu.

- Coś podejrzewają - powiedział

- Wiem, muszę coś wymyśleć. Nie powiem im ani o All Mighcie ani o tobie - podniosłam się do siadu

- Czemu im nie powiesz o mnie ? Jestem twoim quirk, wstydzisz się mnie ? - smok spuścił głowę

- Oczywiście, że się ciebie nie wstydzę. Nie mogłam wymarzyć sobie lepszej indywidualności od ciebie ale... boje się że gdy dowiedzą się o tobie, wystraszą się, będą uważać mnie za jakąś która może poszczuć smokiem - wyznałam a Mizu podszedł i wskoczył mi na ręce

- Dobrze, niech ci będzie - powiedział a ktoś akurat zapukał do drzwi. Smok szybko sie schował.

- Proszę ! - krzyknęłam pozwalając na wejście kogoś

- Musimy porozmawiać - do pokoju weszła Ashido po czym zamknęła drzwi

- Tak ? - wystraszyłam się lekko jej poważnego tonu

- Czemu nas okłamałaś ? - powiedziała prosto z mostu

- O co chodzi ? - nie wiedziałam o czym ona mówi

- Cementoss nie zrobił muru dla bezpieczeństwa, o co tak naprawdę z tym chodziło ? - spytała łapiąc mnie za dłonie

- Mina wiesz że tobie ufam bezgranicznie i jesteś dla mnie najważniejsza ale nie mogę ci powiedzieć - popatrzyłam w jej oczy

- Lily, też ci ufam najbardziej na świecie. Nie powiem nikomu przysięgam, nie ukrywaj tego sama. W dwie osoby łatwiej to zniesiemy - mówiła

- Nie... Boje się że mnie wtedy nie zaakceptujesz, zostawisz mnie samą i odejdziesz ze strachu - wytłumaczyłam jej

- Kochana moja nigdy cie nie zostawie i nie bede oceniała. Nawet jak okażesz się mieć jakiś dar demona i możesz nas zabić - zaśmiała się

- Coś w ten deseń - uśmiechnęłam się do niej lekko. Postanowiłam powiedzieć tylko i wyłącznie jej o Mizu bo inaczej do końca życia by wypytywała

- Masz dar demona ? - popatrzyła na mnie wielkimi oczami

- Nieee, smoka - próbowałam unikać jej wzroku bojąc się reakcji dziewczyny

- Zamieniasz się w smoka ? - dalej nie rozumiała

- Ehh - westchnęłam i wypuściłam Mizu z ciała

- Smok ?! - krzyknęła a ja zakryłam jej usta

- Cicho, nikt ma sie nie dowiedzieć jasne ? - wysyczałam przez zęby

- Jasne jak słońce ! - dotknęła teatralnie serca z czego sie zaśmiałyśmy

- Jak sie nazywa ? Ma jakieś moce ? On gada ? - zadawała dużo pytań patrząc na smoka

- Jestem Mizu, mogę się teleportować, zmieniać swoją wielkość i ziać ogniem oraz jak widzisz gadam - powiedział smok podchodząc do dziewczyny

- Czad ! - ekscytowała się

- Dziewczyny ! Jesteście tam ? - usłyszałyśmy głos Denkiego a później jakieś szepty Kirishimy i Katsukiego

- Chowaj się - szepnęłam do smoka a ten zniknął

- Wejdźcie - pozwoliłam im na wejście do pokoju

- Co robicie ? - spytał Kirishima

- Siedzimy jak widać - wskazałam na nas śmiejąc się

Ci wzięli jakieś krzesła i usiedli obok nas, zaczęliśmy gadać tak przez około dwie godziny a później oni poszli do swoich pokoi.

Ja popatrzyłam na zegarek w telefonie który wskazywał na 14.48

Więc uznałam że się prześpię. Tak więc położyłam się na łóżku i przykryłam kocem po czym zasnęłam...


---------------------------------

812 słów

Katsuki Bakugo  x OcWhere stories live. Discover now