2. Pierwsze starcie

184 8 0
                                    

Jeszcze wieczorem do jej drzwi zapukała wicedyrektorka.

-Dzień dobry Isabell.- rzuciła sympatycznym głosem.

-Dzień dobry.- odparła kobieta patrząc na starszą koleżankę ze zdziwieniem.

-Widzę, że już się tutaj zakwaterowałaś. Mam nadzieję, że sąsiedztwo nie jest zbyt oschłe. -powiedziała żartobliwie, po czym dodała:
-Jeżeli masz trochę czasu to chciałabym pokazać ci nieco szkołę, oprowadzić cię po klasach.

- Owszem, mam czas. Z chęcią się przejdę. -odparła sympatycznym tonem kobieta.

Chwilę potem kobiety znalazły się na korytarzu i zaczęły zwiedzać szkołę.
Ku ich zdziwieniu napotkały na swojej drodze mistrza eliksirów jakim był nie kto inny jak Snape.

-Witaj Severusie.- oznajmiła spokojnym tonem Minerwa.

-Dobry wieczór.- dodała zaraz po niej Isabell, na co Snape odpowiedział pogardliwym spojrzeniem. Isabell bardzo lubiła Snape'a, ale nie potrafiła zrozumieć dlaczego tak bardzo zamknął się w sobie. Wszystko wydawało się jej jakby obce. McGonnagal pokazała Williams jeszcze kilka pomieszczeń i wyjaśniła niektóre sprawy. Po skończonej przechadzce młoda nauczycielka udała się do swojej komnaty gdzie wzięła prysznic i przygotowała się do spania zakładając czarną satynową piżamę. Późną nocą położyła się spać.

Kilka dni później nauczycielka obrony przed czarną magią siedziała w pokoju nauczycielskim. Podeszła do niej Minerwa McGonagall i zagadała:
- Wiesz Isabell, w tym roku w zakazanym lesie gajowy naszej szkoły dostrzegł kilka pojedynczych przypadków dziwnych zwierząt, które jak on twierdzi najprawdopodobniej są hybrydą dwóch różnych gatunków.- powiedziała z zaniepokojeniem starsza nauczycielka.
- Niestety z daleka nie potrafił dostrzec do czego jest podobna ta karykatura, ale dyrektor poinformował mnie o tym i zasugerował abym zwerbowała kilku nauczycieli i pomogła w organizacji poszukiwań tego stworzenia.

Wiedząc że Isabell jest bardzo zdolną czarownicą, McGonnagal liczyła na jej udział w tym wydarzeniu.

- Nie nalegam oczywiście, ale przydałoby się w naszych szeregach więcej sprawnych różdżek.
Kobieta nie zastanawiając się wyraziła zgodę na swój udział, po czym dodała:
-Kiedy to się odbędzie?
- Jutro wieczorem. Zostaniesz przydzielona do swojego partnera bądź partnerki na jutrzejszym zebraniu w pokoju nauczycielskim.
Isabell bez wahania oznajmiła, że pojawi się na nim. Po kilku minutach pogawędek miedzy pracownikami szkoły Isabell wróciła do swojej komnaty i wzięła gorący prysznic. Założyła Satynową koszulę nocną i luźno upięła włosy w warkocz.
Nauczycielka siedziała w swojej kwaterze popijając czerwone wino z kieliszka. Zanurzała się w romantycznej poezji, którą czytała co wieczór po skończonej pracy. Zbyt pochłonięta treścią lektury straciła poczucie czasu, przez co usnęła na wygodnym fotelu z lampką wina w ręku i książką na kolanach.

Kobieta Insygniów • { Severus Snape}Kde žijí příběhy. Začni objevovat