Rozdział 5

502 52 0
                                    

Po jakimś czasie braku kontaktu z Granger, Snape wybrał się do Durness na szybkie zakupy. Jednak będąc tam, z dala od przytłaczającej atmosfery jego chatki, w końcu decyduje, że jeśli kobieta jest zbyt niebezpieczna, by jej zaufać, powinien zacząć wymyślać plan awaryjny.

Jego mózg spędził ostatnie kilka dni krzycząc na niego, żeby odszedł, podczas gdy w tym samym czasie jego ciało wyraźnie się z tym nie zgadzało. Severus tłumił swoje fizyczne uczucia, używając swoich tarcz oklumentycznych, ale co dziwnie, jego tarcze są silniejsze poza jego domem – z dala od Hermiony.

Teraz czuje się pewniej co do swojej samoobrony. W końcu izolacja działała na jego korzyść przez cały ten czas; nie może ryzykować, że rozproszy go pierwsza osoba, która od lat okaże mu przychylną uwagę.

Severus przeszukuje reklamy domów na sprzedaż lub wynajem. Jeździ do kilku z urokiem „Notice-Me-Not" na twarzy. Następnie podróżuje do Thurso, Kirkwall i Aith, aby zrobić to samo. Jak daleko na północ powinien się udać? Jak trudno byłoby dostać się do Bergen przez Morze Północne?

Spędza trzy tygodnie skacząc z miejsca na miejsce. Nie ma dostatecznie dobrych opcji. Czuje się źle i niezdecydowany. Czuje się wręcz boleśnie, gdy odległość między nim a chatą rośnie,gdyż spragnione dotyku ciało boli jeszcze mocniej. Wkrótce pokonuje i przytłacza resztki zdrowego rozsądku, jakie mógł zebrać na początku tej podróży. Myśli Severusa wciąż wracają do Hermiony. Ciepło jej ciała zajmujące miejsce obok niego, jej głębokie brązowe oczy, jej palce muskające jego, jej głos wtórujący jego podczas rozmowy.

Kiedy w końcu aportuje się z powrotem do domku, na wszystkim zalega cienka linia kurzu. Czarodziej macha ręką i pył znika. Zaczyna odkładać zapasy, które właśnie zdobył w Durness: herbata, kolejny bażant, cukier, solone mięso, ziemniaki. Nastawia czajnik i wychodzi na zewnątrz.

Powietrze jest gorzkie i zimne. Severus podnosi kołnierz płaszcza i wsuwa ręce do kieszeni. Bierze długi oddech i powoli mruga, delektując się tym nieprawdopodobnym miejscem, w którym znalazł dom.

Otwiera oczy.

Granger jest tutaj, nieco niżej. Jak to możliwe aby tęsknił, kiedy po raz pierwszy wyszedł? Ale zaraz uświadamia sobie, że ona jest w wodzie po kolana, a spódnica unosi się za nią. Nie potrafi właściwie zrozumieć tego, co widzi; czy Hermiona wchodzi do jeziora? Woda jest absolutnie lodowata... Albo utonie, albo umrze od żywiołów. Serce wali mu jak młotem. Czy jego nieobecność tak bardzo ją zraniła?

Mężczyzna jest w szoku. Nie rusza się; nie może się odwrócić.

Drzwi za nim zatrzaskują się o ścianę domu. Severus wzdryga się, ale to też wyrywa go z niemocy.

Hermiona, słysząc hałas, odwraca się z zaskoczeniem wymalowanym na twarzy. Krzyczą do siebie w tym samym czasie; ich słowa nakładają się na wiatr. Synchronizując się, zbliżają się do siebie. Severus pędzi w dół zbocza na brzeg. Wichura walczy z nim przez całą drogę w dół a włosy bezlitośnie smagają twarz. Kobieta walczy z wodą w swojej ciężkiej spódnicy; unosi wysoko kolana, próbując uciec w głąb lądu. Mężczyzna dociera do krawędzi wody, zanim ona to robi i wpada do lodowatego jeziora po kostki. Syczy zszokowany, ale wciąż wyciąga do niej rękę; ona ma jeszcze tylko jeden lub dwa kroki, aby do niego dotrzeć. Jakim cudem nie dostała jeszcze hipotermii , myśli czarodziej.

Granger opada ciężko na jego klatkę piersiową, jej ręce ciągną za jego płaszcz.

– Och – jęczy, a łzy spływają jej po twarzy. – Myślałam, że odszedłeś.

Severus nic nie mówi, zamiast tego przesuwa dłonie w górę i w dół jej pleców, oferując niemą pociechę. Bezdźwięcznie raduje się z jej dotyku. Jego skóra śpiewa, ból ciała powodowany tęsknotą do towarzystwa jest zaspokojony. Z przerażeniem uświadamia sobie, że tęsknił za nią z rzadką intensywnością. Nawet ból serca z powodu Lily nigdy nie osiągnął takiego poziomu.

HGSS Bardzo daleko, nad morzem (polski przekład)जहाँ कहानियाँ रहती हैं। अभी खोजें