Rozdział 7

272 27 110
                                    

Teraz jest ostatnia szansa na zgadnięcie tożsamości szpiega. Kto ma jakie podejrzenia? Proszę się pochwalić swoimi pomysłami, bo jestem ciekawa jak wiele osób zgadnie.

A teraz zapraszam do czytania^^
~~~~~
Kilka dni później Oboro, znający już wszystkie wydarzenia, które miały miejsce pod jego nieobecność, postanowił pomóc uczyć grupę Mustarda i Atsuhiro, a także pomagać Izuku przy dzieciach, próbując znaleźć sobie miejsce. Po jego wybudzeniu okazało się, że ma zarówno dar, z którym się urodził, jak i ten, którego używał jako Kurogiri. Poza pomaganiem w uczeniu, na początku starał się pomagać Tomurze w zarządzaniu, ale szybko przestał, wyjawiając, że sam by sobie lepiej nie poradził niż Shigaraki.

Dużo czasu spędzał poznając nowych członków ligi oraz tych których wcześniej nie miał okazji poznać. Eri natychmiast go polubiła, kiedy zaczął się z nią wygłupiać i robić żarty, przez co zaczęła nazywać go wujkiem. Chiyo, Kaminari i Hawks też go polubili, przez jego wesołe podejście. Stara liga, w różnym czasie zaakceptowała jego nowe zachowanie, również się przyzwyczajając do jego obecności. Gdy Oboro poznał Ryouko, powiedział jej, że przypomina mu jego najlepszego przyjaciela, który ponoć pomimo nieporywającego charakteru, miał ogromne serce.

Najciekawiej jednak przebiegło jego spotkanie z Bakugo. Najpierw miło i spokojnie rozmawiał, po czym obiecał, że jeśli kiedykolwiek skrzywdzi Izuku, to AFO i Tomura, będą jego najmniejszym problemem, bo on go znajdzie porozrywa jego ciało portalami teleportacyjnymi. Shirakumo, jednak opisał to trochę drastyczniej, przez co Bakugo zamiast chamskiej odzywki, obiecał dbać o zielonowłosego jak o chińską porcelanę.

W międzyczasie bohaterowie zakończyli bunt w UA, w jedyny możliwy ich zdaniem sposób. Zamykając szkołę i próbując zamknąć nauczycieli i uczniów w więzieniu, jednak to im się nie udało dzięki dyrektorowi Nezu, który na terenie szkoły, jak się okazało, miał ukryte schody do korytarzy pod ziemią prowadzących w różne miejsca w mieście, dzięki którym uratował swoich podwładnych i uczniów od więzienia.

Jeszcze wcześniejszego dnia, zadzwonił Księżyc pytając, czy ma rekrutować uczniów UA, do ligi złoczyńców, a Tomura, każąc pozostać ostrożnym, dał na to zielone światło. Izuku nie mógł się doczekać, aż szpieg oficjalnie pojawi się w bazie, a zielonowłosy pozna prawdziwą tożsamość księżyca. Razem z Kaminarim i Shoto tworzył teorie spiskowe, kto to może być. Kaminari obstawiał Hagakure, która była niewidzialna, Izuku był rozdarty pomiędzy Ojiro, a Shoji, którzy byli bardzo spokojni i nie podejrzewani. Shoto natomiast popłynął i w każdym widział szpiega, chociaż jego top trzy stanowili Aoyama, Ochako i Mina.

Wybuchła o to kłótnia, dopóki nie wkroczył między nich Shigaraki, natychmiast znajdując im zajęcie. W ten właśnie sposób nowi członkowie ligi mogli obserwować postrach Japonii, wroga All Mighta, wspaniałego Deku, jak klnąc pod nosem czyści korytarze malutką szczotką razem z Todorokim i Kaminarim.

Dlatego kiedy w bazie pojawiła się prawie cała klasa pierwsza a, z rodzinami i parę osób, których zielonowłosy nie kojarzył, poczuł się zawiedziony. Przynajmniej, dopóki na przód grupy niepewnych nastolatków nie wyszła osoba, popijająca różowego shake’a, ubrana w czarną skórzaną kurtkę, zmierzająca do Shigarakiego, stojącego w przejściu, pewnym krokiem, a Izuku czuł jak jego szczęka wylatuje z zawiasów, a stojący obok Kaminari, Shoto, Katsuki i z jakiś niewyjaśnionych powodów Toga, mają podobne wrażenie.

- Zadanie wykonane szefie! - powiedziała wesoło Ochaco Uraraka.

- Doskonale, czy to wszyscy chętni? - spytał Tomura, ignorując oczywiste zaskoczenie wśród nastolatków i wskazując na niepewnych uczniów.

- Tak. Parę osób się wahało bądź nie chciało jednoznacznie opowiedzieć, więc wzięłam tylko osoby pewne. - wyjaśniła dziewczyna uśmiechając się do zamurowanej piątki. 

Zwycięzcy zgarniają złotoWhere stories live. Discover now