#11

724 43 1
                                    

Erwin POV

Minął tydzień od naszego ostatniego napadu. Przystopowaliśmy trochę by zająć się naszym głównym celem napad na Bank Pacific.

Udało nam się znaleźć miejsce w którym wytwarza się ładunki wybuchowe. Uznaliśmy, że na pewno się przydadzą do wysadzenia jakiś drzwi w banku. Ale czuje, że brakuje nam czegoś. Nagle do chińskiej restauracji nasza kolejna kryjówka bo ile można siedzieć na BS albo na zakrystii wbiegła Ivy.

-Moi drodzy! Chyba mamy co świętować! - Spojrzeliśmy wszyscy na czerwonowłosą.

-Co się stało? - Zapytał Carbo

-To się stało! - Nagle Ivy wyjęła żółty pendrive.

-Co to jest? - Zapytałem

-Lepiej sam zobacz - Rzuciła mi pendrive a ja go złapałem.

Spojrzałem na rzecz która dostałem. Żółty pendrive zwykły niczym się nie różni od innych. Ale zauważyłem mały napis na jednym z boku Pacific Standard Public Deposit Bank. Kurwa mac! Mamy to!

-Kurwa mac! - krzyknąłem.

-Tak! - krzyknęła Ivy

Podbiegłem do niej i ja przytuliłem.

-Co się stało? - Zapytał David

-Panowie! Mamy to! Mamy pendrive Pacific! - Podniosłem go do góry.

-Mamy! Mamy ostatnia rzecz do głównego banku! - Zaczęliśmy krzyczeć. Wreszcie znaleźliśmy coś co było nam najbardziej potrzebne. Nigdy nie czułem takiej radości. Moje marzenie. Spełni się. Kurwa nadal nie mogę uwierzyć, że trzymam to w ręce.

Mogliśmy zacząć plany mamy wszystko.

-Kod 8 wszyscy maja się tu pojawić. Teraz! - Oznajmiłem i każdy mi przytaknął. Zaczęliśmy dzwonić po ludziach i czekaliśmy aż wszyscy się zbiorą.

Po paru minutach zebrali się wszyscy w chińskiej restauracji.

-Co się stało, że musieliśmy przyjechać? - Zapytał Lucas.

-Panowie i pani - Spojrzałem na Ivy a ona się uśmiechnęła. - Mamy to. Mamy ostatnia rzecz do Banku. Możemy planować. Staniemy się pierdolona legenda rozumiecie to? -Dodałem po chwili spojrzałem na osoby które były obok mnie, widziałem na ich twarzach uśmiech i podekscytowanie.

-Gdzie go znalazłaś ? - Zapytał David.

-Nudziło mi się wczoraj w nocy i robiłam skrzynki. Dzisiaj rano pojechałam do typa który to skupuje i dał mi tego pierdolonego pendrive'a. Myślałam ze uduszę go ze szczęścia. - Powiedziała.

-Cieszę się w chuj ale wiecie co to oznacza? Że trudno go zdobyć. Robiliśmy w chuj skrzynek i nie wyleciał. - Stwierdziłem.

-Zapomniałam powiedzieć - Spojrzała na mnie.

-Co takiego? - Zapytałem.

-Mam dwa pendrive'y Pacific - Wyjęła z kieszeni jeszcze jeden i pokazała do góry.

-Ja pierdole... Jebana szczęściara - Powiedział Davidek a ona na to się zaśmiała.

-Dobra zaczynamy planować. Mam zajebisty pomysł a jak nie powiem go zaraz to z podekscytowania go zapomnę - Zaśmiałem się.

-Jaki plan szefie? - Powiedział Nicollo.

-Zrobimy coś czego policja się nie będzie spodziewała. I za chuja nas nie złapie. Dajcie mi jakaś kartkę i długopis szybko - Powiedziałem i po chwili dostałem rzeczy o które prosiłem od Kui'a.

Słodka Zemsta ~5city [ ZAWIESZONE]Donde viven las historias. Descúbrelo ahora