9: Odpowiedź na prośbę Lan XiChena

648 66 7
                                    

Po tym, jak Lan XiChen następnego ranka wylądował na obrzeżach miasta, z sześcioma adeptami, w tym SiZhuiem i JingYim, stał czekając, aż jego umysł przestanie przewracać się z góry na dół.

— ZeWu-Jun... jak długo będziesz czekać na Wei WuXiana? — Zapytał cicho SiZhui, więc jego niepokój nie okazał się zbyt duży.

— Dopóki się nie pojawi... albo... wrócę jutro i znów będę czekać.

— Przyjdziemy z tobą każdego dnia. — JingYi obserwował drogę przed sobą, oczekując, że w każdej chwili pojawią się czarno-czerwone szaty.

— Nie musicie tego robić... to my byliśmy na czele Sekty, która wymuszała regułę dotyczącą Wei WuXiana.

— Zewu-Jun, chętnie poszliśmy za wami i to wszystko było spowodowane przez tego człowieka.

— Zgadza się; żaden z nas, młodszych, cię nie obwinia... — SiZhui ponownie podniósł głos.

— Obwiniam się... tak jak WangJi obwinia siebie... tak jak wujek obwinia siebie... a ci, którzy go pilnowali, obwiniają siebie za kopnięcia i ciosy, które mu zadano. Żadne słowa nie będą w stanie umniejszyć naszej winy, więc musimy przezwyciężyć tę emocję, robiąc wszystko, co w naszej mocy, aby przyprowadzić Wei Yinga do Zacisza i przyjąć go z otwartymi ramionami.

— I tak zrobimy. — JingYi powiedział z uśmiechem, który zaczął się formować.

W międzyczasie, przez ostatnie trzy godziny Wei Ying obserwował, jak grupa się nie porusza i nie dawała żadnych wskazówek, by zamierzali odejść. Każdy po prostu stał tam z idealnie wyprostowanymi plecami i czekał... na niego... aż tam przyjdzie i porozmawia z nimi.

Niech tam stoją.

Niech czekają.

Niech cierpią.

......

Niech...

......

......

Niech...

......

Wei Ying westchnął i zdał sobie sprawę, że już zdecydował, co zrobi, i nie chodziło o to, żeby nie siedzieć tu i patrzeć na tę Sektę i jej Przywódcę z daleka... a także nie odwracać ogona i uciekać...

Był jeden sposób, żeby zobaczyli... Nie, to jest złe, chciał sprawić, żeby cierpieli... zrobi to po swojemu.

Chwycił miecz w śmiertelnym uścisku, a następnie użył go, aby przejść i wylądować dwadzieścia stóp dalej.

Tak, przez ostatnie dwa i pół roku udało mu się jakoś pielęgnować ten żałosny mały złoty rdzeń, który odziedziczył po Mo, a teraz wydawał się świecić mocniej niż jego pierwotny.

Jak to się stało, nie wiedział, ponieważ wiedział, że kultywacja wymaga codziennego treningu i medytacji, wykonywał każdą medytację kultywacyjną w celu innym niż rozwijanie swojej nienawiści, a nie kultywowanie swojego rdzenia, ale oto jest, jego nowy złoty rdzeń, lśniący jasno i dręczący go.

Jaki jest pożytek z posiadania tak potężnego złotego rdzenia, skoro jedyne, co robił, to odpierał sporadyczne dzikie zwłoki i upiory.

Nawet gdy Wei Ying wylądował i zszedł z miecza, juniorzy pospieszyli do niego, ale przemówił chłodno.

— Zatrzymać się. — Kiedy wszyscy wycofali się za Lan XiChena, zdradził mężczyźnie swoją odpowiedź. — Mam kilka własnych żądań.

— Jakich? — Prawda, w tej chwili niewiele było rzeczy, których by nie dał, aby uspokoić swoją świadomość.

Wei Ying's Destroyed Heart || TŁUMACZENIE PLWhere stories live. Discover now