Po ogarnięciu wszystkich rzeczy, byliśmy już przed boiskiem gdzie miał rozpocząć się trening. Piłkarz skręcił na parking, gdzie roiło się od dziennikarzy.
- Dziennikarze są - powiedziałam - wiesz, pewnie nas złapią i zaczną się pytania czemu przyjchałam z tobą na trening
- Masz okulary słoneczne to je założ, a ja postaram się ciebie jakoś zasłonić czy coś, może nie rozpoznają, że ty to ty - zaśmiał się
- I będę opisywana jako "tajemnicza dziewczyna, która przyjechała z przystojnym piłkarzem na jego trening? Pasuje
- Przyznałaś, że jestem przystojny? - poruszył brwiami w górę i dół
- Matko Kylian chodź już, bo nie mam zamiaru siedzeć w tym samochodzie
- Idę idę
***
Oczywiście jak wchodziliśmy na boisku nie obyło się bez zdjęć i pytań dziennikarzy. Na szczęście trening minął szybko. Mbappe przestawił mnie wszystkim i od razu złapałam kontakt z jego kolegami z drużyny.Neymar chyba musiał zrozumieć, że jego przyjaciel nie był sam tej nocy bo co chwilę wypytawał jak się spało albo rzucał dwuznaczne teksty w naszą stronę.
Wychodząc z treningu, zapomnieliśmy konpletnie o papparazi, które czekało na nas przed budyniekem. A nasze zapomnienie o tym, że tam są równało się z tym, że nie założyłam okularów. Kylian zapomniał mnie zasłonić i mnie rozpoznali.
No coż, już widzę jutro albo jeszcze dzisiaj wpisy w gazetach, że się spotykamy.
***
Kyky odwiózł mnie do domu, gdy miałam wychodzić z samochodu złapał mnie za nadgarstek i odwrócił w swoją stronę.- Bądź gotowa o dwudziestej, przyjadę po ciebie i Cię zabiore - powiadomił mnie chłopak
- Gdzie mnie zabierzesz?
- Niespodzianka, ubierz coś wygodnego
- Niech Ci będzie, pa - pożegnałam się
- Pa
YOU ARE READING
To właśnie miłość/Kylian Mbappe
RomanceJedna impreza, która odmieni jej życie. Nieznany numer, który będzie do niej wypisywać.