Rodział 5

2.4K 58 13
                                    

-----

Ja: Hej

K: CHOLERAAA
K: AAAAAAA
K: CZYLI WCZORAJ MÓWIŁAŚ PRAWDĘ, ŻE NAPISZESZ PIERWSZA
K:TO SIE NIE DZIEJE
K: MATKOO

Ja: Spokojnie spokojnie, mam pytanie

K: Słucham Mel

Ja: Mel? Zresztą nieważne
Ja: O co chodziło wczoraj z królową Elżbietą?

K: Dowiesz się w swoim czasie;)
-----
Po ostatniej wiadomości nie odpisałam nic. Musiałam sobie wszystko przemyśleć i skupić się na przymiarkach do pokazu.

                                  ***
5 godzin później...

-----
K: Cześć skarbulku
K: Może się spotkamy?
K: Cały dzień chodzisz mi po głowie
K: Wiesz może coś Ci bym pokazał

Ja: Kim jesteś?
Ja: Bo napewno nie jesteś osobą, z którą pisze od kilku dni

K: Dobra masz mnie
K: Neymar miło mi, przyjaciel Kyliana

Ja: Kyliana?

K: Ups to chyba wydałem jego imię...
K; Dobra słyszę, że idzie do szatni muszę kończyć, usunę rozmowę i jak coś to nie wiesz ode mnie jak ma na imię
K: Miło się z tobą pisało księżniczko

Ja: Księżniczko?

K: Kylian ma tak ciebie zapisaną;) Pa
-----
Czyli znam imię tajemniczego K. Kylian. Tak ma na imię mój stalker. Cholera, a co jeśli on naprawdę jest tym piłkarzem? Będę musiała się go spytać, po za tym Neymar. To imię mi coś mówi, ale chwila przecież jest dużo osób z imieniem Kylian i Neymar. To tylko przypadek, prawda? No bo...dobra, będę musiała się go później spytać. Ale o co chodzi do cholery z tą szatnią?!

To właśnie miłość/Kylian MbappeWhere stories live. Discover now