-----
K: Cześć, co porabiasz?Ja: Wracam z sesij
K: Ooo jak było?
Ja: Oprócz tego, że musiałam pozować z jakimś piłkarzykiem to dobrze
K: Nie lubisz piłkarzy?
Ja: Nie to że nie lubię, ale mnie irytują. Mimo to Kylian wydawał się naprawdę miły
K: Kylian Mbappe?! Przecież on jest super
K: No tak bo to ja nim jestem*nie wysłano*Ja: Wydaje się całkiem fajny, może dzięki niemu moje zdanie o piłkarzach się zmieni
K: Mam nadzieję hahah
Ja: Nie wiem czemu, ale zdaje mi się że zachowujesz się tak jakbyś to był ty Kylianem
K: Może jestem?
Ja: Tak, a ja jestem królową Elżbietą
Ja: Idę spać bo jestem zmęczona, napisze jutroK: Dobranoc królowo Elżbieto i cieszę się, że jutro do mnie napiszesz❤
-----
Moje myśli cały czas zaprzątał tajemiczny K. Zachowywał się inaczej, jak zaczęliśmy pisać o Mbappe i piłkarzach. No dobra, ciężko stwierdzić czy tak całkiem inaczej ale wydawał się jakby to on był nim. I jeszcze ten ostatni sms "Dobranoc królowo Elżbieto". Może chciał, żebym myślała że to on? Nie to głupie jest. Muszę go jutro o to wypytać, albo poczekam na spotkanie za tydzień z Mbappe i go wtedy wypytam zamiast jakiegoś tajemniczego człowieka? Tak, tak zrobię. Z tymi myślami poszłam spać.
YOU ARE READING
To właśnie miłość/Kylian Mbappe
RomanceJedna impreza, która odmieni jej życie. Nieznany numer, który będzie do niej wypisywać.