chapter 4 ~ knocking

4K 276 366
                                    

Pov:Dream

Zeszłej nocy nie mogłem spać dłużej niż pół godziny, po prostu budziłem się i zastanawiałem, co to wszystko znaczyło.

Boże, on jest taki ładny i nie mogę się powstrzymać od patrzenia na niego. Czasami przyłapał mnie na gapieniu się, ale po prostu się śmiałem, więc on też to zrobił.

Nie chcę znowu się zakochiwać, bo już wiem, jak to się kończy. Wszystko skończy się łzami i dokładnie o tym wiem. Zeszłej nocy skończyliśmy jeść dość późno, więc wszyscy wróciliśmy do samochodu Wilbur'a, żeby zabrać nasze rzeczy i wrócić do domu.

Pamiętam, jak się do mnie uśmiechnął, zanim wszyscy wyszliśmy, wyglądało to szczery i znaczący. Uśmiecham się do siebie i włączyłem telefon, aby odebrać 3 wiadomości od Sapnapa i jedną od Ranboo. Włączyłem swój czat z Ranboo i przeczytałem

"Hej, przychodzę dziś wieczorem, czy to fajnie?"

"Oczywiście, że jest fajnie, też tu mieszkasz". - odpisałem.

Wystukałem i kliknąłem na moje i Sapnapa wiadomości oraz zaczynam czytać.

"Hej, jak leci? Czy on cię rozpoznał?"

A potem: "Jest dosyć późno."

"Dream, jak poszło? Naprawdę nie wiem, po co masz telefon, jeśli nigdy nie odbierasz". - Uśmiechnąłem się do wiadomości, a potem wybrałem jego numer, aby z nim porozmawiać. Odebrał po drugim dzwonku.

"Jesteś tak bezużyteczny w odpowiadaniu na wiadomości" - powiedział. Oczywiście właśnie się obudził, usłyszałem senność w jego głosie. Pośmiałem się zanim mu powiedziałem:

"Tak, przepraszam, mieliśmy wspaniały wieczór, po klubie poszliśmy po jedzenie, było w porządku."

"Tak, to miłe i w ogóle, ale co z Georgem? "zapytał mnie.

"No, co chcesz wiedzieć?" – zapytałem uśmiechając się na samą myśl o nim.

"Co lubi? Czy nadal jest idiotą? - Sapnap zapytał się mnie.

"Cóż, jest na pewno coś..." - odpowiedziałem.

"Co masz na myśli?" znów mnie zapytał powoli. Nie mogłem już tego znieść, musiałem powiedzieć komuś, co właściwie czułem, zanim dosłownie eksplodowałem, i mogłem poczuć, jak moje serce zaczyna bić szybciej.

"Boże sapnap, nie mogę nawet na niego spojrzeć bez poczucia oszołomienia, jest taki piękny, ma piękne oczy, włosy i po prostu wszystko w nim, sposób, w jaki mówi i sposób, w jaki się rumieni, jeśli patrzysz na niego zbyt długo – mamrotałem, przeczesując palcami włosy.

"Ale Sapnap nawet nie skończyłem..."

"I za każdym razem, gdy do mnie mówi, dostaję to złe uczucie w brzuchu, jakbym miał eksplodować" - rzuciłem

"To nie jest złe uczucie, to niesamowite uczucie i nie chcę od tego odejść"

Nasza rozmowa ucichła na około minutę, a potem usłyszałem westchnienie Sapnapa.

rooftops - dnf tłumaczenie Polskie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz